Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia Malenda w "The Voice of Poland". To będzie najlepszy głos Polski!

Izabela Gajewska-Kopczyńska
Izabela Gajewska-Kopczyńska
Kasia to kobieta kameleon, porusza się w różnych muzycznych stylach.
Kasia to kobieta kameleon, porusza się w różnych muzycznych stylach. Maciej Złamański
Śpiewa w klubach i... prowadzi muzyczną terapię. Wokalistka Katarzyna Malenda z Radomia ma szansę wygrać muzyczne show TVP2 „The Voice of Poland”.

Kasia Malenda, która aktualnie mieszka w Krakowie, to wokalistka i saksofonistka z Radomia. Znają ją świetnie bywalcy krakowskich klubów, gdzie czaruje imprezowiczów swoją muzyką.

Na przekór Korze

Znają ją także widzowie Polsatu, gdzie wystąpiła w „Must be the music”. Jednak jurorka Kora komplementowała jej nogi, a nie talent, więc wokalistka postanowiła spróbować swoich sił w „The Voice of Poland” w TVP2. Właśnie na przekór Korze zaśpiewała „Kocham Cię, kochanie moje” z repertuaru Maanamu i zdobyła serca jury. Maria Sadowska i Edyta Górniak wstały z miejsc i zaśpiewały razem z nią. Ostatecznie jest w drużynie Marii. Świetnie sobie radzi w bitwach na żywo, uwielbiają ją widzowie.

Nic dziwnego - Kasia to sceniczne zwierzę. Choć mówi, że jej alter ego to panda - symbol WWF-u, to kiedy tylko zaczyna śpiewać, wprost zaraża energią.

- Muzyka towarzyszy mi od zawsze. Mama jest wokalistką jazzową, tata był świetnym pianistą. Naturalnym wyborem była szkoła muzyczna. Ona dała mi mocne podstawy, poznałam muzykę klasyczną, a jednocześnie chłonęłam muzykę w domu - opowiada Kasia.

Kasia uczyła się w szkołach muzycznych w Radomiu i Krakowie, dyplom zrobiła w klasie saksofonu, grała w Radomskiej Młodzieżowej Orkiestrze Dętej Grandioso, ale na studiach wybrała dziennikarstwo.

Muzyczny orgazm

Chociaż ma 29 lat i twierdzi, że to dopiero początek jej drogi, jej dokonaniami na rynku muzycznym można obdzielić kilka osób. Współpracowała z Prokru, Piękni Chłopcy, Energy Drink, SmokeDaCrackOff, Overcolored oraz Dreadasquadem - jednym z najpopularniejszych polskich zespołów reggae. Największym wyzwaniem, które podkreśla jej muzyczny kunszt, są jednak „liveacty”, kiedy śpiewa na żywo do muzyki granej przez DJ-a w klubie.

- Owszem, technika śpiewu i barwa są ważne, ale na nic się nie zdadzą bez muzycznej bystrości, umiejętności bawienia się muzyką. Często zdarzało mi się stawać na scenie z człowiekiem, którego zupełnie nie znałam, i musieliśmy natychmiast złapać wspólny język - opowiada wokalistka. - Granie na żywo pozwala sprawdzić, na co tak naprawdę nas stać. Uwielbiam energię, którą daje publiczność.

Tej energii można w pełni posmakować na koncertach zespołu, w którym Kasia śpiewa na co dzień.

- To LET, czyli Live Electro Therapy. To terapia dźwiękiem, która ma porwać do zabawy, a czasem skłaniać do refleksji. Nie ma nic lepszego, niż występowanie na żywo, ze świetnymi muzykami. Pozytywne wibracje przepływają między sceną a publiką, dają nam muzyczny orgazm - dodaje wokalistka. - Komuś, kto nie tworzy muzyki, trudno to zrozumieć. Żeby to poczuć, trzeba stanąć na scenie.

Zespół jest na finiszu pracy nad płytą, która będzie przekrojem jego działalności. Zróżnicowana klimatycznie produkcja będzie dopracowana pod każdym względem i na pewno spodoba się również nieco bardziej wymagającym miłośnikom muzyki elektronicznej.

Kobieta kameleon

Muzyczną elastyczność Kasi można też podziwiać w „The Voice of Poland”. Od Maanamu w rytmie reggae przeszła do ballady „Peron” z repertuaru Jamala.

- Chciałam to zaśpiewać po swojemu, wyciągnąć dużo z tej piosenki, rozerwać ją emocjonalnie. A że śpiewałam z myślą o kimś bliskim, to skończyło się na łzach - opowiada Kasia Malenda o swoim ostatnim występie na żywo. - Trzeba być przygotowanym na to, że prawdziwa muzyka rodzi się w sercu, że to czyste emocje, świetny sposób na wyrażenie siebie.

Jej mentorka, Maria Sadowska, była zachwycona. Widać, że wokalistki mają wiele wspólnego. - Nie znałyśmy się przed programem, nie kumplujemy się, ale mamy wspólne muzyczne doświadczenia. Maria też śpiewała na żywo w klubach, często miałam okazję ją podziwiać - opowiada Kasia. - Cieszę się, że mogę z nią pracować w programie.

Występ w programie „The Voice of Poland” to kolejny krok na muzycznej drodze Kasi.

- Tylko w takim programie można w stu procentach sprawdzić, na co cię stać. Tu nie ma miejsca na powtórki, wszystko nagrywa się na żywo. Masz jedną szansę, by pokazać, co umiesz. To także okazja, by pokazać się szerszej publiczności, dotrzeć z bardziej ambitną muzyką do ludzi, którzy są za młodzi, by bywać w klubach, ale za kilka lat to właśnie oni będą wybierać, przy czym chcą się bawić - opowiada Katarzyna Malenda. - Uczę się pracować z kamerą, ale też mam szansę zaprezentować się w całkiem różnych muzycznych stylach. Mam nadzieję, że udaje mi się udowodnić, że muzyka niejedno ma imię, że odpowiednio zinterpretowana piosenka może poruszyć słuchaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie