Klasa okręgowa. Lider pokonany w Bodzechowie

Ocenia kolejkę

Ocenia kolejkę

Lider, Kamienna Brody doznal pierwszej w tym sezonie porażki przegrywając z rezerwami KSZO 1929 Ostrowiec na boisku w Bodzechowie.

Star Starachowice - Wicher Miedziana Góra 1:1 (0:0)

Bramki: Łukasz Gruszczyński 60 z karnego - Mateusz Krężołek 63.

Star: M. Kiełek - P. Kiełek, Senderowski, Dudek, P. Bies (73. Świat) - Kosztowniak, Chodniewicz, Gruszczyński, Szymański - Garbala, Zięba.

Wicher: Żak - Jas (89. Sadko), Tybinkowski, Pedryc, Krężołek (85. Wiśniewski) - Piwowarczyk, Łukasiewicz, Proboszcz, Bęben - Koza (83. Piotrowicz), Dudzik.

Gospodarze bardzo liczyli na zwycięstwo w tym meczu, ale musieli się zadowolić remisem. Przyjezdni szybko odpowiedzili na bramkę z rzutu karnego i pojedynek zakończył się podziałem punktów.

-Zagraliśmy lepiej niż w poprzedniej kolejce, ale zawiodła skuteczność. Przeciwnik z zimną krwią wykorzystał jeden nasz błąd i strzelił gola z kontrataku - mówił Zdzisław Spadło, trener Staru.

Koprzywianka Koprzywnica - Zenit Chmielnik 0:0

Koprzywianka: Reczek - Piątkowski, K. Pyszczek, Jarosz, Nasternak - Witkowski (72. Pruś), Gawroński, Kuranty, Pawlik - Bryła (81. Ozdoba), Ł. Pyszczek.

Zenit: Zając - Karyś, Radomski, Pałgan, Frankiewicz - Bracisiewicz, Salwa (65. Kołdras), Szczukiewicz (70. Stępień), K. Ślusarczyk (83. T. Ślusarczyk) - Snoch (89. Kwiecień), Kmiecik.

-Pierwsza połowa była bez wyrazu, w drugiej dominowaliśmy. Były okazje, żeby wygrać, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Obrońcy Zenitu wybijali piłkę z linii bramkowej - mówił Jacek Kuranty, grający trener Koprzywianki.

-Myślę, że remis nikogo nie krzywdzi - podsumował Piotr Idzik, szkoleniowiec Zenitu.

Nidzianka Bieliny - Orlęta Kielce 2:0 (1:0)

Bramki: Paweł Gawęcki 33, Bartosz Gawęcki 75.

Nidzianka: Woźniak - Satro, Boleń, Gałka (80. D. Gawęcki), Maciejski - Brożyna (75. Borycki), Staniec, Buras, P. Gawęcki - Sito (89. Rzepka) - Sot (46. B. Gawęcki).

Orlęta: Żyła - Janicki, Rogala, Nawara, Pióro - Szczepański (55. Skuza), Radomski (60. Kołodziejczyk), Ołubek, Gładysz (85. Styrcz), Szyszka (87. Zychiewicz).

-Cały mecz toczył się pod nasze dyktando. Wygraliśmy zasłużenie, wynik mógł być wyższy, ale zmarnowaliśmy kilka dogodnych okazji - powiedział Mateusz Pindral, kierownik drużyny Nidzianki.

AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce - Astra Piekoszów 0:3 (0:1)

Bramki: Kamil Wijas 44, 75, Karol Majchrzyk 68.

AZS: Dygas - Pawłowski, Buras, Bieniek (85. Tyzo), Kosiński - Pietras, Bujak, Łebek, Wawer (80. Wójciak), J. Kubicki (10. Brzozowski) - Pedrycz (75. Zapalski).

Astra: Dobrowolski - Mularczyk, K. Majka, Malarczyk (70. Banaś), Biesaga - Brożek, Łapot, Wijas, Parszewski (80. Snoch)- M. Majka (65. Kaczmarski), Majchrzyk.

-To dla nas bardzo cenna wygrana. Nie składamy broni, walczymy do końca. W naszym zespole na wyróżnienie zasłużył Artur Dobrowolski, który obronił rzut karny - mówił Marcin Śladkowski, trener Astry. Dwie bramki dla jego drużyny zdobył Kamil Wijas, ale przy stanie 3:0 nie wykorzystał rzutu karnego.

KSZO 1929 II Ostrowiec - Kamienna Brody 3:1 (2:0)

Bramki: Dawid Gardynik 19, Rafał Lasocki 21, Przemysław Ryński 74 głową - Piotr Kiliański 89.

KSZO 1929 II: : Mech - Barański, Lasocki, Kijanka, Fulara, Wójtowicz, Mąka, Gardynik (82. Krzemiński), Ryński (74. Gajewski), Gajos, Kosowski.
Kamienna:Duda - Jagieła, Gruszka, Sado, Kozera, Kanarski, Kotwa, Sęga (75. Maciejczak), Dąbrowski, Kiliański, Tobiszewski (85. Madejski).

Gospodarze wzmocnieni kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny odnieśli zasłużone zwycięstwo. Lider słabo zagrał w pierwszej połowie i choć po przerwie miał kilka okazji, to kontaktową bramkę zdobył dopiero w ostatnich minutach spotkania.

-Starannie przygotowaliśmy sie do meczu z liderem. Rozegraliśmy dobre spotkanie i zasłużyliśmy na to zwycięstwo - powiedział trener KSZO 1929 II, Tomasz Marynowski.

GKS Nowiny - Stal Kunów 4:0 (2:0)

Bramki: Łukasz Gągorowski 15, Dominik Szewczyk 35, Michał Grudzień 47, 76.

GKS: Kwiecień - Stawiak (80. Markowski), Ślefarski, Cichoń, Gągorowski, Szewczyk (75. Paździor), Góral, Stanek (85. S. Blicharski), Pamintasu (85. Bujak), K. Blicharski, Grudzień.

Stal: Jankowski - Haraźny (80. Szafirowski), Kowalski, Rutkowski, Ronduda, Dynarek (60. Molenda), Jałocha (75. Kaczor), Kwapisz, Ostrowski, Koterbski (55. Kostrzewa), Mazepa.

Gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo,a przy lepszej skuteczności wygrana GKS mogła być jeszcze wyższa (między innymi Łukasz Góral nie wykorzystał rzutu karnego). Goście też mieli okazje do zdobycia bramki - Dynarek nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam z bramkarzem.

-Mecz toczył się pod nasze dyktando. Mieliśmy sporo sytuacji, wykorzystaliśmy z nich cztery. Cieszy fakt że nasza gra wygląda coraz lepiej - powiedział trener GKS , Przemysław Cichoń.

LZS Samborzec - Piast Stopnica 1:1 (1:0)

Bramki: Arkadiusz Zych 11 - Rafał Jabłoński 75.

Samborzec: Stachurski - Mrzygłód, Kosior, Radzimowski (36. Bijak), Kiliański, Zych, Mądry (75. Kula), Pawłowski, Kotyra, Chmiel.

Piast: Piotrowski - Mius, (46. Skałbania), Płaski (46. PIsarski), Paweł Rajca, Prusiewicz, Nowak, Cichoń, Malec (46. Poniewierski), Jabłoński, Piotr Rajca, Guła.

Podział punktów w rozgrywanym na kiepskim boisku w Samborcu meczu nie krzywdzi żadnej z drużyn. W pierwszej połowie nieco lepiej prezentowali się gospodarze (po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Chmiela, celnie strzelił Zych). Po przerwie zdecydowaną przewagę miał Piasta, ale wykorzystał tylko jedną z wielu sytuacji.

-Mecz rozgrywaliśmy na trudnym boisku i więcej było "kopaniny" niż składnej gry. Szkoda niewykorzystanych sytuacji z drugiej połowy, bo mogliśmy wywalczyć komplet punktów. - powiedział trener Piasta, Grzegorz Tomecki.

Moravia Morawica - Sparta Dwikozy 7:1 (1:0)

Bramki: Mateusz Osman 20, Łkawsz Zawadzki 50, 75 z karnego, 90+4, Wojciech Młynarczyk 62, Mateusz Chlebowski 84, 90 - Jakub Kiliański 67
Moravia: P. Kubicki - Wójcik, Stalmasiński, M. Zawadzki, Kuzincow, Kita (72. Gilewski), Osman (65. Chlebowski), K. Kubicki, Ł. Zawadzki, Młynarczyk, Pierzak (65. Bednarski).

Sparta: Manijak (65. Gałęza) - Krasoń, Borycki, Kaczmarski, B. Lebida (80. Jaros), Koryciński, Dudek (46. Kiliański), M. Lebida, Cecuła, Marzec (65. Mazur), Strojewski.

W pierwszej połowie goście uważnie się bronili a nawet mieli dwie wyborne okazje. Moravia nie potrafiła natomiast sforsować zmasowanej obrony. Po przerwie zespół z Dwikóz wyraźnie opadł z sił ,a gospdoarze "nastawili celowniki" i zdobyli w tej częci gry aż sześć bramek.

Jedenastka kolejki

Artur Dobrowolski (Astra) - Damian Senderowski (Star), Mateusz Chlebowski (Moravia), Paweł Gawęcki (Nidzianka), Michał Grudzień (Nowiny), Jakub Panintasu (Nowiny), Jakub Dąbrowski (Kamienna), Piotr Kiljański (Kamienna), Konrad Kijanka (KSZO), Mateusz Bracisiewicz (Zenit), Łukasz Zawadzki (Moravia).

Najlepsi strzelcy:: 19- Łukasz Pyszczek (Koprzywianka),14 - Grzegorz Tobiszewski (Kamienna), 12 - MBartosz Sot (Nidzianka), Piotr rajca (Piast), 11 - Michał Hołody (KSZO 1929 II).

W następnej kolejce, 28-29.03: Star - Wicher, Nowiny -Stal, Moravia -Sparta, KSZO 1929 II - Kamienna, Nidzianka - Orlęta, Politechnika - Astra,Koprzywianka - Zenit, Samborzec - Piast.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Marek Bęben, trener Moravii Morawica:

- Mecze z drużynami broniącymi się przed spadkiem są zawsze bardzo trudne i taki właśnie był mecz ze Spartą. Zaczęliśmy zbyt nerwowo, chaotycznie i nie potrafiliśmy udokumentować swojej przewagi. Dopiero po przerwie uporządkowaliśmy nieco grę i to od razu przyniosło efekt. W końcówce rywale osłabli i całkowicie oddali nam inicjatywę. Cieszy dobra skuteczność, ale do końca rozgrywek pozostało jeszcze trzynaście kolejek i w każdej trzeba walczyć o zwycięstwo.