Kongres Kobiet w Kozienicach. Debatowała "słaba płeć"

Na III Kongresie Kobiet ziemię kozienicką reprezentowały Teresa Bogumił (z prawej) i Renata Uliasz, przedstawicielki Stowarzyszenia GRABO z Grabowa nad Pilicą.

Osoby znane ze świata polityki, rozmowy dotyczące między innymi praw społecznych kobiet oraz wystawy i koncerty. Wszystko to czekało na uczestniczki III Kongresu Kobiet który odbył się w warszawskiej Sali Kongresowej. Wśród nich znalazły się nasze krajanki.

W spotkaniu wzięło udział blisko 7 tysięcy uczestników, w tym goście z zagranicy. Kongres był jednym z oficjalnych wydarzeń polskiej prezydencji. Z zaproszenia skorzystały też Teresa Bogumił i Renata Uliasz, przedstawicielki Stowarzyszenia GRABO z Grabowa nad Pilicą.

- To było niesamowite przeżycie. Otwarcia spotkania dokonała Anna Komorowska, pierwsza dama. W ceremonii otwarcia uczestniczyło też wielu przedstawicieli polityki między innymi Jerzy Buzek, Danuta Huebner i Jolanta Kwaśniewska - wspomina Teresa Bogumił.

Jak powiedziały nam uczestniczki dwudniowego kongresu, obfitowało ono w wiele konferencji i paneli dyskusyjnych.

- Wzięłyśmy też udział w prawyborach i debacie przedwyborczej z udziałem liderek najważniejszych partii. Miałyśmy możliwość porozmawiać z nimi i powiedzieć o swoich oczekiwaniach. Nie zabrakło też imprez towarzyszących, a gwiazdą wieczoru była Maryla Rodowicz - wspomina pani Teresa.

Obie panie reprezentowały na kongresie Stowarzyszenie GRABO. - Od lat zajmujemy się promocją i wspieramy kobiety ze środowisk wiejskich. W tym naszym lokalnym, pospolitym ruszeniu obecne są kobiety wytrwałe, pracowite, konsekwentne oraz otwarte na nowe pomysły i zadania. Kongres utwierdził nas w przekonaniu, że ta nasza "słaba płeć" musi więcej udzielać się w polityce, bo dzięki temu poprawi się jej jakość - stwierdziła nasza rozmówczyni.