Koszykarze Rosy wrócili z urlopów

Zespół spotkał się w hali MOSiR. Dość długo zawodnicy rozmawiali ze sztabem szkoleniowym i władzami klubu. Potem przez kilkanaście minut pograli w piłkę nożną i na tym pierwsze zajęcia się skończyły. Jednak w najbliższych dniach już tak lekko nie będzie. Do 8 sierpnia koszykarze trenować będą w Radomiu, a potem wyjadą na obóz do Białego Dunajca. Po powrocie wyjadą na kolejny obóz do Kozienic, gdzie już szlifować będą typowo koszykarskie elementy.

ATRAKCYJNY WICHEREK
- Czeka nas na początek dużo pracy nad siłą i wytrzymałością. Kontakt z piłkami będziemy mieli dopiero w Kozienicach - mówi Piotr Ignatowicz, szkoleniowiec Rosy.
Po powrocie z Kozienic drużyna rozegra serię meczów towarzyskich. We wrześniu w Radomiu z udziałem Rosy odbędzie się memoriał Alfonsa Wicherka. W tym roku będzie miał wyjątkową obsadę, bo zagrają zespoły z ekstraklasy, AZS Politechnika Warszawa, ŁKS Łódź i Siarka Tarnobrzeg.

DWÓCH NOWYCH
W ostatnim sezonie Rosa zakończyła rozgrywki na trzecim miejscu. Teraz drużyna ma powalczyć o coś więcej, a konkretnie o historyczny awans do ekstraklasy. Postawili sobie bardzo trudny cel, ale możliwy do wykonania.

- Trzeba się rozwijać. Skoro ubiegły sezon był tak dobry w naszym wykonaniu, to stawiamy sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Z drugiej strony nie jesteśmy już beniaminkiem. Nie będzie nam łatwo, bo uznawani jesteś za jednego z faworytów do zwycięstwa w lidze - dodaje trener Ignatowicz.

Siłą Rosy będzie kolektyw. W zespole nie doszło i z pewnością już nie dojdzie do kadrowej rewolucji. Sprowadzono z Sokoła Łańcut, doświadczonego rozgrywającego, Rafała Glapińskiego oraz wysokiego skrzydłowego z Siarki, Tomasza Pisarczyka. Do zespołu wkomponowanych zostanie dwóch czołowych juniorów, Łukasz Sobuta i Jakub Stanios. Przypomnijmy, że z zespołem już w czerwcu pożegnali się Alan Urbaniak, Hubert Radke i Michał Przybylski.

Więcej o Rosie w jutrzejszym "Echu Dnia"