Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kronika strażacka w Kozienicach. Podsumowanie ostatnich wydarzeń

marbas
W Gniewoszowie samochód, którym podróżowało pięć osób uderzył w drzewo.
W Gniewoszowie samochód, którym podróżowało pięć osób uderzył w drzewo. KP PSP Kozienice
Gaszą pożary, zabezpieczają miejsca wypadków, a gdy trzeba ratują sarnę, która nie może wydostać się z rzeki. Kozieniccy strażacy tylko w kwietniu wyjeżdżali do 56 interwencji. Piszemy o najbardziej charakterystycznych zdarzeniach minionego miesiąca.

Miniony miesiąc obfitował w wypadki, przy których konieczna była interwencja straży. 5 kwietnia w Zajezierzu (gm. Sieciechów) na łuku jezdni motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną barierkę. 13 kwietnia w Kozienicach auto osobowe skończyło jazdę na drzewie.

17 kwietnia w Gniewoszowie doszło do wypadku samochodu, którym podróżowało aż pięć osób. – Tam działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wydobyciu kierowcy z pojazdu przy pomocy deski ortopedycznej i udzieleniu mu oraz pozostałym poszkodowanym pierwszej pomocy – tłumaczy st. kpt. Paweł Kowalski, rzecznik kozienickiej straży.
Niespełna dwa tygodnie później, na drodze krajowej nr 79 doszło do wypadku z udziałem pięciu aut. Kolejne niebezpiecznie zdarzenie miało miejsce 30 kwietnia w Kłodzie (gm. Magnuszew). – Tam samochód osobowy wypadł z jezdni, uszkadzając świetlny znak drogowy i wpadł do przydrożnego rowu. Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przewróceniu pojazdu z dachu na koła i odłączeniu w nim instalacji elektrycznej – wyjaśnia Kowalski.

Pożary – nieodłączna część pracy strażaków

Jedną z największych akcji gaśniczych w ostatnich tygodniach, był pożar tartaku w Magnuszewie, do którego doszło 10 kwietnia. Pożarem objęty był taśmociąg, znajdująca się nad nim wiata oraz skład trocin, a gaszeniem ognia zajmowało się sześć zastępów straży.

Jak trzeba, uratują i sarnę

Do nietypowego zdarzenia doszło 13 kwietnia w Wójtostwie (gm. Kozienice). W rzece znaleziono sarnę, która nie mogła się wydostać na brzeg. - Działania straży polegały na stworzeniu prowizorycznego mostku z drzew, a następnie na wydobyciu sarny z błota
i wezwaniu pomocy weterynaryjnej – relacjonuje Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie