Legendy lotnictwa Felix Baumgartner i Łukasz Czepiela będą latali na Air Show w Radomiu. Debiut "Bielika"

Na lotnisku w Dęblinie zorganizowano dla dziennikarzy briefing prasowy połączony z debiutancką prezentacją Demo Teamu szkoleniowego samolotu odrzutowego M-346 „Bielik”. Konferencja prasowa odbyła się z udziałem Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała broni Wiesława Kukuły, dyrektora pokazów i jednocześnie dowódcy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego generała Grzegorza Ślusarza oraz szefa grupy organizacyjnej pokazów pułkownika Waldemara Gołębiowskiego. - Chcemy pokazać w jakim miejscu jest polskie lotnictwo. Chcemy też przez pokazy zachęcać młodych Polaków do wstępowania do Lotniczej Akademii Wojskowej. Ale chcemy też pokazać w jaki sposób wydatkujemy pieniądze i w jakim kierunku rozwijamy nasze siły lotnicze – powiedział generał Wiesław Kukuła, Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.

W tegorocznych pokazach będzie prezentował się jeden „Bielik”, ale niewykluczone, że w przyszłości uda się stworzyć niewielki zespół akrobacyjny korzystający z tych maszyn. Nie będzie to łatwe, bo Polska ma tylko 16 takich samolotów. Na pewno będzie za to funkcjonował radomski zespół „Orlik” latający na turbośmigłowych samolotach PZL130 Orlik. Do tej pory sprzedano 50 tysięcy biletów. W pokazach dynamicznych w powietrzu zaprezentuje się 100 samolotów, na wystawie statycznej ma być zaprezentowanych około 50 maszyn. Tylko w samej defiladzie powietrznej weźmie udział 70 wojskowych samolotów i śmigłowców. Bezpośrednio ze Stanów Zjednoczonych przyleci samolot cysterna KC-135. Będzie mozna wejść do środka tej maszyny.

W tym roku dużym zainteresowaniem na pewno będą się cieszyły pokazy w wykonaniu cywilnych pilotów. Na Air Show w Radomiu, które odbędzie się 26 i 27 sierpnia, będą legendy lotnictwa Felix Baumgartner i Łukasz Ciepiela.

Felix Baumgartner to pierwszy człowiek, który przekroczył barierę dźwięku w spadku swobodnym zanim otworzył spadochron. Przypomnijmy, jego skok z wysokości 39 kilometrów z zapartym tchem oglądał w 2012 cały świat. Jest on znany ze swojej pasji do przekraczania granic w sportach powietrznych. Leciał między innymi nad kanałem La Manche korzystając z karbonowego skrzydła. Ustanowił rekord w najniższym skoku(ze statuy Chrystusa w Rio de Janeiro i dwukrotnie pobił rekord w najwyższym (z Petronas Tower w Kuala Lumpur i z wieżowca 101 w Taipei). Skoczył też ze spadochronem do wnętrza głębokiej pieczary w Chorwacji. Co Baumgartner będzie robił w Radomiu ? Będzie latał śmigłowcem, bo oprócz swojego zamiłowania do karkołomnych wyczynów jest też pilotem.

Z kolei Łukasz Czepiela to pilot, którego cały świat poznał z udanej próby wylądowania awionetką na słynnym lądowisku dla helikopterów, które położone jest na szczycie liczącego 56 pięter hotelu Burdż Al Arab w Dubaju. Miał do dyspozycji „pas startowy” o długości 27 metrów. Czepiela posadził samolot na lądowisku i z niego następnie wystartował.  W Radomiu Czepiela będzie się „ścigał” samolotem z samochodem formuły 1. Tutaj przewidziano możliwość zabrania pasażera – osoby, która w licytacji zgodzi się przeznaczyć największą kwotę na zakup karetki pogotowia z wyposażeniem ratunkowym dla dziecka.

Będą też latali najbardziej znani polscy piloci cywilny między innymi Artur Kielak oraz radomianin Robert Kowalik. Lista uczestników jeszcze nie jest zamknięta. Pułkownik Waldemar Gołębiowski, szef grupy organizacyjnej Air Show w Radomiu powiedział w rozmowie z nami, że ostatnio chęć przysłania do Radomia słynnych śmigłowców AH-64 Apache zgłosili amerykanie. Prawdziwa niespodzianka ma być jednak dopiero ogłoszona w przyszłym tygodniu. Pierwszych uczestników można spodziewać się już w środę. W czwartek i piątek będzie już bardzo głośno w Radomiu, bo w tych dniach będą się odbywały jednocześnie przyloty, starty i lądowania samolotów obsługi technicznej i treningi pilotów uczestniczących w pokazach.

Tegoroczne Air Show będzie imprezą pożegnań i powitań. Odbędzie się między innymi symboliczne przekazanie sztafety poprzez wspólny lot odchodzącego do historii polskiego lotnictwa samolotu MiG 29 i jego następcy samolotu produkcji koreańskiej FA-50. Zapewne po raz ostatni na pokazach zobaczymy legendarny samolot SU-22 w polskich barwach. Niestety nie zobaczymy już wojskowej Iskry, bo kilka ostatnich sprawnych maszyn stojących na lotnisku w Dęblinie nie ma już resursów.