Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Linia energetyczna 400 kV Kozienice-Ołtarzew. Rozwiązana umowa na jej budowę, ale PSE nie rezygnuje

RED
Państwowa spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczne oraz konsorcjum firm ZUE i Dalekovod Polska podjęły decyzję o rozwiązaniu na mocy porozumienia stron umowy na budowę linii elektroenergetycznej 400 kV Kozienice – Ołtarzew. Zarządy spółek uznały, że na skutek istotnej zmiany uwarunkowań realizacja umowy zawartej na początku 2014 roku jest niemożliwa.

Jak czytamy w komunikacie opublikowanym w poniedziałek, 7 listopada, "strony zgodnie stwierdziły, że niestabilne, niezależne od stron, warunki zewnętrzne sprawiły, że niemożliwe stało się dotrzymanie terminu i budżetu realizacji zadania – określonych w Umowie i prawidłowo skalkulowanych w 2014 roku. Ponadto, na decyzję miał wpływ brak instrumentów w umowie pozwalających na skuteczne zarządzenie zidentyfikowanymi odchyleniami, a także brak możliwości dokonania zmian zapisów umowy ze względu na obowiązujące przepisy prawa."

CZYTAJ TEŻ: Będzie kolejny protest w Warszawie przeciwko linii energetycznej Kozienice - Ołtarzew. Kilka tysięcy ludzi na ulicach

PSE przypominają, że od 2007 roku, kiedy inwestor rozpoczął przygotowania do projektu, zmianie uległy istotne okoliczności jego realizacji, m.in. wzrost cen nieruchomości, powstanie nowych budynków oraz zmiany sposobu użytkowania wielu nieruchomości z rolniczego na mieszkalny na trasie linii zgodnej z Planem Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego. Równie istotną okolicznością jest przystąpienie przez Sejmik Województwa Mazowieckiego do zmiany uchwalonego w 2014 roku Wojewódzkiego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

– Jako wykonawca nie mamy wpływu na te uwarunkowania, ale jesteśmy od nich zależni. Realizacja takiego przedsięwzięcia, jak budowa linii wysokiego napięcia 400 kV, wymaga stabilnej sytuacji planistycznej. Zmieniające się warunki w tym zakresie (najpierw brak Planu Zagospodarowania, potem jego uchwalenie, natychmiastowe próby podważenia poprawności prawnej uchwalenia planu, a w dalszej konsekwencji przystąpienie do zmiany uchwalonego w 2014 roku dokumentu) spowodowały, że jako uczestnicy projektu, w ramach wykonania umowy, zrealizowaliśmy szereg prac, nastawionych na poszukiwanie optymalnego rozwiązania, zgodnego z kierunkowymi dokumentami planistycznymi. Efektem tych prac jest wiedza, która powinna być wykorzystana przy uchwalaniu kolejnej wersji Planu i ustaleniu przebiegu linii – mówi Wiesław Nowak, prezes zarządu ZUE.

– Obecnie chcemy skupić się na pozyskiwaniu i realizacji kolejnych projektów na polskim rynku. Rozwój infrastruktury linii wysokich napięć ma w naszej ocenie kluczowe znaczenie nie tylko dla rozwoju i bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, co zostało potwierdzone m.in poprzez Inicjatywę Trójmorza – mówi Antonio Grginović, prezes zarządu Dalekovod Polska.

Według PSE, rozwiązanie umowy pozwoli zaoszczędzić publiczne pieniądze, które w przeciwnym wypadku byłyby angażowane w wysoce ryzykowny projekt. Dzięki temu operator systemu przesyłowego może procedować alternatywne rozwiązania, które pozwolą na realizację tej strategicznej z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego inwestycji..

– Nie rezygnujemy z planu połączenia Elektrowni Kozienice ze stacją Ołtarzew. Ta inwestycja jest kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i niezawodności dostaw energii elektrycznej, szczególnie w centralnej i północno-wschodniej Polsce. Rozwiązanie obecnej umowy pozwala nam podjąć działania zmierzające do skutecznej i efektywnej realizacji tej inwestycji. Już niebawem zostanie ogłoszone nowe postępowanie na wybór wykonawcy budowy linii. Opierając się na doświadczeniach, zmienimy podejście do zarządzania ryzykiem. Dotychczasowy, stosowany przez wiele lat model, w którym ryzyko związane z trasą linii jest transferowane na wykonawcę, nie sprawdza się w praktyce i przynosi szkody wszystkim stronom. Immanentną cechą nowego procesu wyboru wykonawcy będzie włączenie w dialog dotyczący wyboru trasy zarówno wykonawców ubiegających się o udzielenie zamówienia, jak i lokalnych społeczności – jeszcze przed podpisaniem kontraktu na budowę – stwierdza Eryk Kłossowski, prezes zarządu PSE.

ZOBACZ TEŻ: Linia energetyczna 400 kV. Protest pod siedzibą PiS / AIP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie