TAK BYŁO
Pociągi z trasy Radom - Przysucha - Drzewica zniknęły 6 lutego 2013 roku. W zamian za nie wyjechały zastępcze autobusy. Na początku zatrzymywały się nawet w odległości kilku kilometrów od stacji, tak było w Chronowie. Po naszym artykule Koleje Mazowieckie zareagowały błyskawicznie i zmieniły miejsca odjazdów, skrócił się też czas przejazdu autobusów. Dalej jednak jedzie się pół godziny dłużej niż pociągiem. Trasę obsługują zwykle wysłużone autosany. W piątek na przykład jeden z nich się zepsuł, a pasażerowie musieli czekać na podstawienie… zastępczego autobusu za zastępczy autobus. W Wielkanoc z kolei ze względu na trudne warunki na drogach po opadach śniegu na trasę wyjechały pociągi.
- Autobusem jedzie się sporo dłużej, a do tego nie można zabrać dziecka w wózku. Słyszeliśmy, że tak będzie dopóki nie otworzą lotniska w Modlinie - mówi Sylwia Nowak, które codziennie jeździ w stronę Przysuchy.
(fot. Tadeusz Klocek)
Po zamknięciu lotniska w Modlinie Koleje Mazowieckie zawiesiły kursowanie autobusu łączącego dworzec kolejowy z lotniskiem. Wszystko wskazuje na to, że komunikacja zastępcza do Przysuchy została uruchomiona po to, żeby kolejowy przewoźnik nie płacił kary.
O sprawie napisał, powołując się na anonimowego informatora, kolejowy dwumiesięcznik "Z biegiem szyn".
NIE BYŁO SENSU
Kiedy lotnisko w Modlinie działało, pociągiem dojeżdżało się do stacji kolejowej w Modlinie, a potem trzeba było się przesiąść do autobusu, którym pokonywało się ostatnie kilka kilometrów drogi. Tymi połączeniami zarządzały Koleje Mazowieckie, a przetarg wygrała firma Warbus i związała się z kolejarzami umową do końca 2015 roku. Po zamknięciu lotniska w Modlinie (ze względu na awarię pasa startowego) nie było sensu utrzymywania tego połączenia.
PONAD TRZY MIESIĄCE
Koleje Mazowieckie nie mogły zerwać umowy z Warbusem, bo musiałyby zapłacić karę. Umowa została zawieszona 1 lutego 2013 roku. Pięć dni później zawieszono kursowanie pociągów na trasie Radom - Przysucha - Drzewica a w trasę wyruszyły autobusy zastępcze.
Kolejarze tłumaczyli wtedy, że brakuje im taboru do obsługi połączenia do stolicy, ze względu na awarie składów w czasie trudnych zimowych warunków. Autobusy zastępcze miały kursować przez kilka tygodni, a jeżdżą już ponad trzy miesiące.
Umowę na przewozy zastępcze na linii Radom - Przysucha - Drzewica została bez przetargu podpisana z firmą Warbus, tą samą, która przestała obsługiwać połączenie w Modlinie.
- Przewoźnik, który obsługiwał autobusy lotniskowe, zgodził się na wykonywanie w zamian przewozów z Radomia do Drzewicy - mówi informator dla "Z biegiem szyn".
BEZ KONKRETÓW
Jak się okazuje o sprawie doskonale wiedzą pasażerowie, którzy dowiedzieli się wszystkiego od kolejarzy. - Pociągi na naszą trasę mają wrócić jesienią, po otwarciu lotniska - mówią ludzie.
Koleje Mazowieckie zwodziły też stowarzyszenie Radomskie Inwestycje, które apelowało o przywrócenie pociągów na tej trasie. Zawsze brakowało jednoznacznej odpowiedzi, kiedy w trasę do Przysuchy znów wyjadą pociągi.
- Władni w tej sprawie decydenci nabrali wody w usta i uraczyli nas jedynie gadaniną, z której nic konkretnego nie wynika. Tymczasem czas płynie i działa na niekorzyść połączenia. Doświadczenie pokazuje, że jak ludzie na dobre odwrócą się od połączenia kolejowego to niełatwo ich z powrotem do niego zachęcić - mówi Radomir Jasiński, prezes Radomskich Inwestycji. - Lata pracy włożono w reaktywację tej linii kolejowej, a teraz wszystko może pójść na zmarnowanie przez czyją bezmyślność. A może właśnie o to chodzi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?