Marcin Osiński wygrał Iłżecki Półmaraton

Wyniki

Wyniki

Półmaraton, kobiety: 1. Martyna Hert-Gajewska (Adamów) 1:42.46, 2. Agnieszka Brogowicz Stępniewska (Grójec) 1:46.26, 3. Justyna Czekaj (Warszawa) 1:49.03; mężczyźni: 1. Marcin Osiński (UKS Technik Radom) 1:23.26, 2. Tomasz Orman (Szydłowiec) 1:26.31, 3. Michał Gajewski (Skarżysko-Kamienna) 1:28.17, 4. Michał Jaworski (Radom) 1:30.30, 5. Łukasz Bernady (Trend Glass Radom) 1:30.39, 6. Marcin Kucharski (Radom) 1:30.40; Charytatywna Dycha: 1. Michał Jagieło Lubienia 30.46, 2. Marcin Kiepas (Iłża) 35.51, Michał Tamoń (Piaseczno) 38.09; kobiety: 1. Magdalena Kołodziejczak (Radom) 49.42.

Organizatorem półmaratonu i towarzyszących biegów oraz festynu było Stowarzyszenie im. Ojca Pio, które między innymi w ten sposób, chce zbierać pieniądze na budowę hospicjum w Alojzowie koło Iłży.

Na start w pierwszej edycji półmaratonu, aby pomóc w szczytnym celu, zdecydowało się ponad 100 osób. Trasa prowadziła ulicami Iłży przez Pakosław i Seredzice ponownie do Iłży. Dystans 21 km i 97,5 metra najszybciej pokonał Marcin Osiński. Jego wynik 1 godz. 23 min. i 26 sek. okazał się o ponad 3 minuty lepszy, niż wynik drugiego na mecie, doświadczonego Tomasza Ormana z Szydłowca. Trzecia pozycja przypadła Michałowi Gajewskiemu ze Skarżyska-Kamiennej. Najlepszym mieszkańcem gminy Iłża okazał się Zbigniew Fijałkowski z Pakosławia, który z czasem 1 godz. 32 min. i 10 sek. zajął 8. miejsce. W klasyfikacji kobiet wygrała Martyna Hert-Gajewska z Adamowa z czasem 1 godz. 42 min. i 46 sek.

Rozegrano także biegi towarzyszące dla dzieci i młodzieży oraz Charytatywną Dychę, na dystansie niespełna 10 km. Ten bieg ukończyło 35 osób. Wygrał Michał Jagieło z Lubienia z czasem 30 min. i 46 sek. Na mecie miał ponad 5 minut przewagi nad drugim Marcinem Kiepasem z Iłży. W gronie kobiet wygrała radomianka, Magdalena Kołodziejczak z czasem 49 min. i 42 sek.

W czasie zawodów na terenie ośrodka wypoczynkowego nad zalewem w Iłży trwał festyn rodzinny. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich serwowały regionalne przysmaki.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni - przyznał po biegu Roman Kondraciuk, jeden z organizatorów półmaratonu. - Frekwencja przeszła nasze oczekiwania. Jeszcze liczymy pieniądze i czekamy na ostatnie wpływy. Nie spodziewamy się gigantycznej kwoty, ale każda złotówka jest dla nas ważna. Gdy będziemy wiedzieli, ile udało się zebrać, na pewno to ogłosimy. A dziś mogę powiedzieć, że za rok będzie druga edycja półmaratonu.