Maszyny budowlane w parku. Mieszkańcy nie mają, jak przejść (zdjęcia, video)

Jaki będzie park?

W parku zrywana jest między innymi nawierzchnia kolejnych alejek.
(fot. Szymon Wykrora)

Jaki będzie park?

7,2 miliona złotych będą kosztowały prace w parku Kościuszki. Za te pieniądze mają być między innymi układane nowe alejki, przygotowywane dwa place zabaw. Odnowiona będzie altana, przeniesiony ma być pomnik Chopina. Ustawiane będą nowe ławki, montowane latarnie. Planowane jest sadzenie drzew, krzewów ozdobnych i zakładanie klombów kwiatowych.

Remont parku trawa od kilku tygodni. Koparki najpierw rozprawiły się z górką. To od razu zaniepokoiło bywalców i mieszkańców okolic parku. Magistrat uspokajał, że górka zostanie i nadal będzie można zjeżdżać z niej na sankach. Wkomponowane mają w nią być ruiny i miejskie szalety.

NIE MA JAK PRZEJŚĆ

To był dopiero początek. Zdemontowano ławki i plac zabaw. Szybko zaczęło się zrywanie nawierzchni kolejnych parkowych alejek.

- Tam nie ma jak przejść - żali się Maria Jodłowska, nasza czytelniczka. - Brnęła po piachu, aż tu wyjechała na mnie jakaś maszyna. Szkoda, bo park to moje ulubione miejsce.

Zerwano już nawierzchnię większości alejek. Magistrat przeprasza za utrudnienie i tłumaczy, że innego wyjścia nie ma.

- To nie będą małe zmiany, zaczęła się kompleksowa rewitalizacja całego parku, musimy przeprowadzić te prace - mówi Monika Firlej - Balik z biura prasowego radomskiego Urzędu Miejskiego. - Wiąże się to z wymianą całej infrastruktury podziemnej i oczywiście wymianą nawierzchni alejek. Jest nam przykro, że prace są dla mieszkańców uciążliwe, ale trzeba je przeprowadzić.

Monika Firlej - Balik uspokaja, że trwają właśnie najbardziej uciążliwe dla bywalców parku prace. Później, kiedy nowe alejki będą gotowe będzie łatwiej.

- Zapewniam też, że nawet na jeden dzień park nie zostanie całkowicie zamkniety dla mieszkańców - mówi Monika Firlej - Balik.

WYBURZYLI MUREK

Nasi czytelnicy interweniują też w sprawie wyburzanego murku od strony ulicy Sienkiewicza i 25 Czerwca. - Serce bali, jak na to patrzę - wzdycha pani Maria. - Ten murek był tu zawsze, to nieodzowny element naszego parku. Tak nie można.

Magistrat zapewnia, że nie było wyjścia - konstrukcja nadawała się tylko do rozebrania. Zdaniem przedstawicieli miasta była w fatalnym stanie technicznym.

- Ale murek będzie odbudowany. Będzie taki sam, jak ten rozebrany, stanie w tych samych miejscach - przekonuje Monika Firlej. - Pierwotnie murek był w całości wyłożony piaskowcem. Przez lata naprawiano go różnymi materiałami. Ale wszystkie płyty zostaną oczyszczone oraz uzupełnione i pojawią się na właściwej konstrukcji murku.

Miasto zrezygnowało z budowy ogrodzenia parku. Stanąć ma tylko jego fragment, ma być kopią żeliwnego ogrodzenia parku Kościuszki. Przebudowa parku Kościuszki ma się zakończyć jesienią 2010 roku.