Miejscy drogowcy chcą obsługiwać Strefę Płatnego Parkowania w Radomiu

Czy po zmianach będą nowe opłaty?

Krzysztof Chojnacki, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji: - Nie planujemy żadnych zmian, które mogłyby dotknąć kierowców parkujących w strefie płatnego parkowania. Nie będzie żadnych zmian cen opłat, ulic objętych strefą ani godzin, w których trzeba zapłacić za postój.

Ile płaci się za parkowanie?

Ile płaci się za parkowanie?

Za pierwszą godzinę postoju w strefie płatnego parkowania płacimy 2 złote i 40 gorszy. Druga godzina jest o 40 groszy droższa, trzecia to wydatek 3 złotych 20 gorszy. Czwarta i kolejne godziny znów kosztują 2,40. Na parkowanie w strefie można wykupić abonament. Miesięczny kosztuje 130 złotych, trzymiesięczny - 360 złotych, a półroczny 600 złotych. Dużą zniżkę mają mieszkańcy ulic objętych strefą. Oni za abonament płacą odpowiednio: 15, 30 lub 50 złotych.

Dotychczas Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji na obsługę strefy ogłaszał przetargi. Firmy, które je wygrywały musiały między innymi dostarczyć parkomaty, zatrudnić kontrolerów, zająć się rozliczeniem wpłat, a zimą zadbać o odśnieżanie miejsc parkingowych.

Ostatni przetarg drogowcy rozstrzygnęli w 2009 roku, a zwycięska firma za obsługę strefy przez 45 miesięcy zainkasowała 2,7 miliona złotych netto. To blisko połowa wpływów z biletów parkingowych i kar za nieopłacenie postoju. - Średnie miesięczne wpływy z tego tytułu to 125 tysięcy złotych - mówi Krzysztof Chojnacki, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.

TROCHĘ TANIEJ

Przez 45 miesięcy wpływy wyniosły więc ponad 5,6 miliona złotych. Drogowcy sporządzili analizę działalności strefy przez kilka ostatnich lat i doszli do wniosku, że sami mogliby obsługiwać ją trochę taniej i lepiej. MZDiK ogłosił już przetarg na dostawę i montaż 80 parkomatów, sam zatrudni też kontrolerów.

Kiedy drogowcy wybierali firmy w przetargach, ustawiały one swoje urządzenia. Firma, które teraz obsługuje strefę płatnego parkowania ma umowę na 45 miesięcy. - A parkomaty mogą nam służyć o wiele dłużej. Dzięki temu amortyzacja kosztów ich zakupu rozłoży się na dłuższy czas, a to przyniesie oszczędności - wyjaśnia Krzysztof Chojnacki.

SAMOCHODÓW NIE PRZYBYWA

W MZDiK nie liczą natomiast na zwiększenie wpływów ze strefy. - Po ubiegłorocznym powiększeniu strefy zauważyliśmy tylko minimalne zwiększenie liczby parkujących w niej aut. Kierowcy zmienili tylko miejsca, w których parkują samochody. Kierowcy parkowali na bezpłatnych parkingach na przykład przed Urzędem Miejskim. Teraz, kiedy i w tych miejscach trzeba płacić, dojeżdżają bliżej celów swoich podróży -
tłumaczy wicedyrektor.

Drogowcy przyznają też, że zauważyli, że niektóre elementy obsługi strefy płatnego parkowania będą mogli sami wykonać lepiej niż dotychczas. Zmiany w strefie płatnego parkowania wejdą w życie od początku października. 30 września kończy się umowa z firmą Projekt & Parking.