Sam Michał Kwiatek o sobie mówi, że koordynuje pomoc dla uchodźców ze strony mieszkańców powiatu szydłowieckiego. Między innymi kieruje różne osoby, które chcą wyjechać z transportem na granicę. Przekonuje również, że bardzo ważne jest, aby ci, którzy chcą wyjechać na granicę w celu zawiezienia zebranych darów, powinni śledzić grupy na Facebooku, by dowiedzieć się, co aktualnie jest najbardziej potrzebne. - W naszej remizie w Woli Korzeniowej była już między innymi grupa studentów jadących do Warszawy, ale przez Szydłowiec przejechało też małżeństwo z Nigerii, Maroka, czy Izraela. Pomogliśmy też mężczyźnie, któremu w Dobrucie popsuł się samochód, a który jechał na Ukrainę walczyć - mówi nam Michał Kwiatek.
Sam naczelnik OSP obecnie w swoim mieszkaniu ma rodzinę z Algierii, małżeństwo z pięciotygodniowym dzieckiem. Są z Kijowa, musieli pokonać wiele kilometrów, aby dostać się do granicy. Część trasy przemierzyli samochodem, ale większość trasy szli. Zostawili swoje auto w stolicy Ukrainy ze względu na strach. Już na miejscu rodzina Michała Kwiatka zapewniła kobiecie wizytę u ginekologa, natomiast dziecku wizytę położnej. Na szczęście wszystko było dobrze. Algierczycy chcieliby dostać się do Francji, bo tam jest ich rodzina. - Chcą jechać pociągiem, ale moim zdaniem, to nie jest dobry pomysł. Chciałbym kupić im bilet na samolot, dlatego mam nadzieję, że znajdzie się sponsor na ten cel - kontynuuje Kwiatek. Z uchodźcami da się porozmawiać w języku angielskim. Jak przekonuje, większość Ukraińców przybywających na teren powiatu szydłowieckiego, chce normalnie pracować, a dzieci uczyć się. Dlatego już niebawem być może uda się ulokować dzieci w Szkole Podstawowej numer 2 w Szydłowcu.
Warto również nadmienić, że Michał Kwiatek wraz z innymi strażakami, podczas pierwszego transportu z granicy w głąb Polski przywiózł czteroosobową rodzinę z małoletnią Katją. Oni już są bezpieczni w Niemczech, gdzie trafili do rodziny. Wiadomo, że wujek Katji wyjechał na front, bronić swojego ukochanego kraju - Ukrainy.
Dla uchodźców przygotowano 20 miejsc w remizie OSP Wola Korzeniowa. Ale strażacy przekonują, że jest jeszcze miejsce dla kolejnych łóżek polowych. Naczelnik Kwiatek zdradza w rozmowie z nami, że trwają negocjacje z niemiecką firmą odnośnie dostarczenia wielu łóżek. OSP Wola Korzeniowa może być dystrybutorem tych materiałów, nie tylko na powiat szydłowiecki, ale również na całą Polskę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?