Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa "dwunastka" bez lewoskrętu. Drogowcy mają ludzi gdzieś?

Ewelina Wtkowska
Chodzi nam o poprawę bezpieczeństwa i przepustowości - mówi Dariusz Duchniak, mieszkaniec Koloni-Strzałków. – Strach tu się zatrzymać, bo samochody jeżdżą tu naprawdę szybko.
Chodzi nam o poprawę bezpieczeństwa i przepustowości - mówi Dariusz Duchniak, mieszkaniec Koloni-Strzałków. – Strach tu się zatrzymać, bo samochody jeżdżą tu naprawdę szybko. Ł. Wójcik
Mieszkańcy Koloni-Strzałków od miesięcy walczą o zrobienie lewoskrętu z trasy numer 12 do ich miejscowości. Pozwolenia są, działka jest, tylko chęci u drogowców nie ma. Nawet wójt niewiele wskórał...

Walka o pas do lewoskrętu trwa od jesieni ubiegłego roku.- Remont dobiega końca i wciąż nie ma konkretnej decyzji - mówią mieszkańcy.

JEDYNE BEZ LEWOSKRĘTU

Na całej remontowanej trasie wszędzie są uwzględnione lewoskręty, brakuje ich tylko w miejscu rozjazdu na Dziką Niwę i Kolonię-Strzałków.

- Uparli się, że to nie jest skrzyżowanie, bo nie ma linii prostej - tłumaczy Dariusz Duchniak z Koloni-Strzałków.

Na początku, jak twierdzą mieszkańcy, wójt nie chciał współpracować i pomóc w budowie osobnego pasa. W końcu jednak zmienił zdanie.

- Jeden z sąsiadów zgodził się nawet oddać część swojej działki pod budowę pasa dojazdowego, ale sprawa i tak utknęła - denerwuje się mężczyzna. - Projektanci nie chcą określić ile im trzeba działki. Wciąż coś im nie pasuje, a niedługo będzie odbiór drogi i już nic nie zdziałamy.

NIEBEZPIECZNIE

Żeby skręcić w lewo z trasy numer 12 do w kierunku Koloni-Strzałków lub w kierunku Dzikiej Niwy kierowcy przeżywają chwile grozy.

- Samochody tu tak pędzą, że strach stanąć, żeby któryś na nas nie najechał albo nie uderzył ten z naprzeciwka - opowiada Dariusz Duchniak. - Już było tu kilka wypadków a teraz po remoncie nie jeżdżą już 70 kilometrów na godzinę tylko prują ponad 100.

Dwa miesiące temu mieszkańcy i pracownicy firmy Figand, która znajduje się przy tym skrzyżowaniu, wysłali pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o wybudowanie lewoskrętu.
Do dziś nie dostali jednak żadnej odpowiedzi.

Adam Gibała, wójt gminy Wolanów tłumaczy, że problem leży w działce, którą należałoby wykupić.

- Właściciel działki zgodził się na sprzedaż jej części, ale projektant jednak uparł się, że 25 metrów od ulicy to za mało - tłumaczy wójt. - A właściciel nie chce oddać więcej, bo inaczej samochody jeździłyby mu niemal pod oknem. Niestety ja nie mam w tej sprawie przebicia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie