MKTG SR - pasek na kartach artykułów
5 z 6
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W 1935 r. Gantkowski wrócił do Polski. Dwa lata później jako...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

O ich żarcie mówiła cała Polska, a "Poznań trząsł się ze śmiechu". Tak student z kolegami oszukali kiedyś władze Poznania

W 1935 r. Gantkowski wrócił do Polski. Dwa lata później jako reżyser zadebiutował filmem „Płomienne serca”. W 1939 r. filmem „Geniusz sceny” upamiętnił 13 najwybitniejszych kreacji teatralnych Ludwika Solskiego, za co aktor otrzymał nagrodę Festiwalu Filmowego w Wenecji.

Resztę życia spędził na emigracji w Nowym Jorku i Hollywood, gdzie pracował przy produkcji filmowej. W 1941 r. zrealizował barwny dokument „The land of my mother”. Narratorką filmu jest Eve Curie, córka noblistki Marii Skłodowskiej-Curie, która opowiada o kraju swojej matki (w produkcji wykorzystano zdjęcia z reportażu z 1938 r. "Beautiful Poland", który był przygotowywany na wystawę światową w Nowym Jorku w 1939 r.). Jeden z niewielu materiałów dokumentujący w kolorze piękno przedwojennej Polski długo uważany był za zaginiony. Dopiero w latach 90. został odnaleziony dzięki staraniom kanadyjskiej Polonii.

Romuald Gantkowski zmarł w 1989 r. w Hollywood.

Zobacz również

Norbert Wronka zwycięzcą konkursu Debiutów. Artyści śpiewali utwory Niemena

Norbert Wronka zwycięzcą konkursu Debiutów. Artyści śpiewali utwory Niemena

Zapendowska bezlitosna dla Daniela Martyniuka. Zenek nie będzie zadowolony [WIDEO]

TYLKO U NAS
Zapendowska bezlitosna dla Daniela Martyniuka. Zenek nie będzie zadowolony [WIDEO]

Polecamy

Hydrotruck Radom zdecydował o przyszłości trenera. Wkrótce kolejne decyzje

Hydrotruck Radom zdecydował o przyszłości trenera. Wkrótce kolejne decyzje

Wiadukt przy Grzecznarowskiego w Radomiu po ekspertyzie. Nie jest dobrze

Wiadukt przy Grzecznarowskiego w Radomiu po ekspertyzie. Nie jest dobrze

Pech polskich drwali w Mediolanie. Zadecydował... mały palec

Pech polskich drwali w Mediolanie. Zadecydował... mały palec