Obrona Terytorialna w Radomiu. Wojsko szuka siedziby

Do końca tego roku na powstać w Radomiu jedna z dwóch na Mazowszu i jedna z 17 w kraju brygad Obrony Terytorialnej. Nowa formacja ma oznaczać dla Radomia około 100 etatów dla żołnierzy zawodowych i cywilnych pracowników wojska oraz możliwość „dorobienia” do pensji dla kilku tysięcy żołnierzy, głównie mieszkańców regionu radomskiego powoływanych cyklicznie na ćwiczenia. Wciąż jednak nie wiadomo, jak potoczy się proces formowania brygady, bo wojsko ma problem ze znalezieniem siedziby w Radomiu.

O problemie mówiło się już przed 
miesiącem, gdy wojsko zgłosiło swoje zainteresowanie obecną siedzibą Są-
du Rejonowego w Radomiu przy ulicy Struga. Wiadomo, że sąd niedługo przeniesie się do tak zwanego Pałacu Sprawiedliwości na Obozisku. Okazało się, że miasto ma inne plany względem tej nieruchomości. Obok budowane są hala sportowa i stadion. W magistracie pojawił się pomysł, aby budynek obecnego sądu wyburzyć, a na działce stworzyć ciągi komunikacyjne prowadzące do nowych obiektów sportowych. Czy wojsko bierze pod uwagę inną lokalizację? Czas nagli, bo nie da się do końca roku – jak zapisano w planach Ministerstwa Obrony Narodowej – zbudować nowej siedziby, musi to być obiekt już istniejący, który można zaadoptować na potrzeby wojska.

„Temat lokalizacji brygady nie został jeszcze ostatecznie rozstrzygnięty, cały czas prowadzone są analizy mające na celu wybranie optymalnego rozwiązania. Gdy minister obrony narodowej poweźmie decyzję w tej sprawie, zostanie ona podana do wiadomości publicznej. W tej chwili jest na to jeszcze zbyt wcześnie” – odpowiada na nasze pytania Magdalena Dobrzyńska, rzeczniczka Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. Nieoficjalnie wiadomo, że wojsko rozważa względem Radomia cztery lokalizacje. Jedną jest sąd przy ulicy Struga, drugą budynek sądu przy ulicy Grzybowskiej, trzecią były biurowiec Radomskiej Wytwórni Telefonów. Obiekt ten należy jednak do prywatnego właściciela. Brane pod uwagę jest też umieszczenie siedziby formacji w jednostce wojskowej na Sadkowie.

Zgodnie z obowiązującą koncepcją formowania wojsk obrony terytorialnej w każdym województwie ma być stworzona jedna brygada. Inaczej ma być na Mazowszu, gdzie powstaną dwie nowe formacje - w Radomiu i Ciechanowie.

Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości, radomska lokalizacja brygady Obrony Terytorialnej to rzecz ważna nie tylko ze względów prestiżowych, ale też związana z rynkiem pracy. W siedzibie brygady będą etaty dla wojskowych i pracowników cywilnych wojska, ale też żołnierze będą otrzymywali prawdopodobnie po 500 złotych miesięcznie za samą gotowość stawienia się na wezwanie.
Z założenia w takich formacjach mają służyć ludzie znający teren, a więc mieszkańcy regionu radomskiego. Prawdopodobnie w każdym powiecie będzie stworzona jedna kompania nowej formacji wojska.

- Bardzo mnie dziwi w tym zakresie opieszałość władz Radomia, dlatego, że wiele starań kosztowało to, aby mieć gwarancje posadowienia w Radomiu brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. Okazuje się, że nie możemy sobie poradzić z rzeczą prozaiczną, czyli ze znalezieniem obiektu, który mógłby służyć wojsku - mówi poseł Wojciech Skurkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Dziwi się, że nie można jednak oddać wojsku budynku sądu przy Struga. - Przecież to nie będzie stadion kilkadziesiąt tysięcy miejsc. Można to w jakiś ludzki sposób pogodzić - mówi Wojciech Skurkiewicz.