Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oni wciąż nie ponieśli zasłużonej kary - mówił w Radomiu autor ksiązki o zbrodniach komuny

Barbara Koś
Państwo polskie nie zadbało o to, by bohaterowie tacy jak Witold Pilecki i generał Fieldorf mieli swoje groby – mówił Tadeusz M.Płużanski
Państwo polskie nie zadbało o to, by bohaterowie tacy jak Witold Pilecki i generał Fieldorf mieli swoje groby – mówił Tadeusz M.Płużanski Barbara Koś
- Ta książka jest gotowym aktem oskarżenia - mówił o swojej książce "Bestie" o zbrodniarzach stalinowskich Tadeusz M. Płużański, który był w środę gościem Biblioteki Pedagogicznej w Radomiu w ramach "Dni otwartych" placówki.
Fot. -  Rpluzanski 2Po spotkaniu Tadeusz M.Płużański podpisywał swoją książkę
Fot. - Rpluzanski 2
Po spotkaniu Tadeusz M.Płużański podpisywał swoją książkę
Barbara Koś

Fot. - Rpluzanski 2
Po spotkaniu Tadeusz M.Płużański podpisywał swoją książkę

(fot. Barbara Koś)

Autor, historyk i dziennikarz jest synem profesora Tadeusza Płużanskiego, ekonomisty.

- Za udział w konspiracji podczas okupacji hitlerowskiej ojciec był więźniem obozu w Sttuthofie - opowiadał syn. - Po zakończeniu wojny jako oficer AK wstąpił do organizacji WiN i działał w grupie rotmistrza Witolda Pileckiego.

Został aresztowany w maju 1947 roku. Jednym z prowadzących śledztwo, w czasie którego Tadeusz Płużański był bity, torturowany fizyczne i psychiczne, był Józef Różański.

Wyrok w procesie pokazowym tak zwanej grupy Witolda (Witold Pilecki i między innymi, Maria Szelągowska i Ryszard Jamontt-Krzywicki) brzmiał: kara śmierci.

W celi śmierci spędził dwa miesiące. Kara śmierci została zamieniona na dożywocie. Tadeusz Płużański spędził w więzieniu we Wronkach ponad osiem lat. Wolność odzyskał w 1956 roku.

- Ojciec nigdy nie opowiadał o katowni przy ulicy Rakowieckiej - mówił Tadeusz M. Płużanski. -To, co tam przeszedł, wymykało się rozumowi. Napisałem swoją książkę po to , aby wprowadzić do naszej świadomości historycznej prawdy o systemie, który przyniósł Polsce nieodwracalne tragedie.

Sylwetki oprawców i katów komunistycznego wymiaru sprawiedliwości autor nazywa wprost "bestiami". Cała obszerna pozycja historyczna Tadeusza M. Płużańskiego jest gigantycznym kompendium wiedzy o terrorze komunistycznym w latach powojennych. A także o próbach oddania sądowej sprawiedliwości oprawcom po 1989 roku oraz o trudnej drodze prawdy o tamtych czasach słabo docierającej do szerszej świadomości Polaków w III RP.

-Dlaczego do dziś nie wiadomo, gdzie zostali pochowani Witold Pilecki i generał August Fieldorf - Nil ? - mówił gość. -Teoretycznie wiadomo, że stało się to na tak zwanej "Łączce" obok Powązek…Państwo polskie - III RP, nie zadbało o to, by bohaterowie mieli swoje groby. Tak jak nie zadbało o sprawiedliwie rozlicznie wykonawców zbrodni komunistycznej.

Na okładce "Bestii" uosabiają ich wszystkich fotografie Heleny Wolińskiej i Stefana Michnika, stalinowskich sędziów, skazujących bohaterów walczących o wolną Polskę na śmierć a także Anatola Fejgina, wysokiego funkcjonariusz UB znęcającego się nad więźniami podczas przesłuchań.

Jak zapowiedział gość, szykuje już drugą część "Bestii" w której wykorzysta część materiałów zebranych podczas 12 letniej pracy nad pierwszą częścią.

O książce rozmawiano jeszcze po spotkaniu
O książce rozmawiano jeszcze po spotkaniu Barbara Koś

O książce rozmawiano jeszcze po spotkaniu
(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie