Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orońsko zaprosiło na prawdziwy Maraton Sztuki

Barbara Koś
A to właśnie Koń Trojański
A to właśnie Koń Trojański Fot. Archiwum Centrum Rzeźby Polskiej
Aż pięć bardzo różnych wystaw otwarto w sobotę w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Ten prawdziwy Maraton Sztuki miał miejsce już od godziny 14.

Maraton zaczął się o godzinie 14 w Muzeum Rzeźby Współczesnej otwarciem wystawy rzeźb Jadwigi Janus.

Artystka ograniczyła się tylko do rzeźb z ostatniego okresu. Wiąże się to z odkryciem nowej substancji dla rzeźby, a właściwie z częściowym odzyskaniem do tych potrzeb starej workowej tkaniny w połączeniu ze struganymi patykami. Prace te wydają się bardzo kobiece ze względu na technologię wykonania, w której jest miejsce na czynności takie jak pranie i szycie, a dopiero potem formowanie poprzez wypełnianie wnętrza i dopasowywanie.

O godzinie 14.30 w galerii Oranżeria otwarto wystawę Jacka Jagielskiego "Trwanie“.

Artysta od lat wykonuje obiekty z prostych materiałów takich jak: deski, pióra, papier, przedmioty gotowe. Swoje obiekty i instalacje przygotowuje specjalnie do określonych wnętrz, uwzględniając ich aspekt architektoniczny. Tu dostosował się do kształtu Oranżerii.

Z kolei o godzinie 15 w Galerii "Kaplica“ Jarosław Perszko pokazał wystawę "Shibui". Występujące często w życiu Japończyków słowo "shibui“ jest przymiotnikiem, którego odpowiednik trudno znaleźć w innych językach. Jednym ze znaczeń jest wdzięk wywołujący spokój, powstrzymujący się od wszelkiego przepychu, elegancja w wyniku powstrzymywania sie od czegoś. W twórczości Jarosława Perszki można odnaleźć elementy duchowości japońskiej, artysta słynie ze szlachetnej oszczędności, tworzy prace nasycone metafizyką i tajemnicą.
Od godziny 16 na placu przed pracowniami rzeźbiarskimi artyści: Andrzej Kwietniewski, Andrzej Świetlik i Ryszard Grzyb pokazywali ekspozycję "Krowa Trojańska Sztuki.“

"Krowa Trojańska Sztuki“ to wykonany ze stalowej blachy koń, wewnątrz którego zamknięte zostały różne przedmioty - życzenia, wskazane przez współpracujących artystów. Drugą częścią pracy jest wciągarka, która podnosi Krowę Trojańską, jednak za każdym razem tuż przed osiągnięciem pionu, rzeźba przewraca się na podstawę, a zamknięte w niej życzenia grzechoczą.
Ideą projektu jest więc przedstawienie sztuki jako konia trojańskiego cywilizacji, którego bez trudu można przewrócić, ale potem bardzo trudno z powrotem postawić na nogi.

I wreszcie o godzinie 17 na placu przed pracowaniami odbyła się Lustracja Konia Trojańskiego przeprowadzona Stacha Bracha.
Maraton zakończył się pokazem performance z wykorzystaniem ognia i ceramiki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie