MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Wierzbica wymęczył wygraną w Zwoleniu

Redakcja
Paweł Czarnecki (przy piłce) zdobył pierwszego gola dla Orła
Paweł Czarnecki (przy piłce) zdobył pierwszego gola dla Orła Ł. Wójcik
Zwolenianianka postawiła się wierzbickiemu zespołowi i była bardzo blisko zdobycia pierwszego punktu w sezonie.

Prowadzący w tabeli czwartej ligi, Orzeł Wierzbica długo męczył się ze Zwolenianką w Zwoleniu. Dopiero taktyczna zmiana przyniosła efekt i w końcowych minutach wierzbiczanie przechylili szalę zwycięstwa.
Przed tym spotkaniem kibice dywagowali jakim stosunkiem goście rozniosą młody i niedoświadczony zespół Zwolenianki. O postawę miejcowych można było się martwić, tym bardziej, że przed samym spotkaniem kontuzję zgłosił bramkarz Kamil Drab i musiał zagrać Bartłomiej Kleszcz.

GOSPODARZE BEZ RESPEKTU

W pierwszych minutach zgodnie z przewidywaniami sporą przewagę osiągnął Orzeł, ale nie wiele z tego wynikało. Wierzbiczanie nie mieli zupełnie pomysłu na rozmontowanie defensywy miejscowych. Ci z kolei zupełnie nie przestraszyli się lidera i szukali szczęścia w kontratakach. Po jednym z nich Paweł Kopeć mógł nawet zdobyć gola.

W końcu w 25 minucie gola z rzutu wolnego zdobył Paweł Czarnecki. Wydawało się, że Orzeł ruszy za ciosem i kolejne bramki będą tylko kwestią czasu. Zwolenianka jednak zagrała bardzo ambitnie.

KONTUZJA BACHANKA

W 60 minucie defensywa Orła nie ustrzegła się błędu. Gapiostwo rywali wykorzystał Mateusz Kubica, który po dobitce doprowadza do wyrównania.
Niestety chwilę później kontuzji stawu skokowego doznaje czołowy defensor miejscowych, Bartłomiej Bachanek. Orzeł jednak nadal grał nieporadnie i nieskutecznie.

Józef Antoniak widząc słabą grę swoich podopiecznych dokonał taktycznych roszad. Wszak siła rażenia Orła byłą bardzo słaba. Dotychczasowego stopera, Michała Kowalczyka przesunął do ataku. Manewr się opłacał. W 81 minucie świetnie grający głową Kowalczyk po dośrodkowaniu zdobył zwycięskiego gola.
Najlepszy nasz mecz. Przeciwnik praktyczni dwie sytuacje. Miał Kopeć Pawel Z meczu na mecz coraz lepiej Bachanek kontuzja stawu skokowego. Zabrakło go w końcówce

ŻAL MIEJSCOWYCH

Trener Antoniak po meczu pogratulował miejscowym bardzo ambitnej postawy. Warto przypomnieć, że szkoleniowiec Zwolenianki, Marek Oczkowski, to były podopieczny Józefa Antoniaka.
- Zwolenianka zacznie w końcu zdobywać punkty. Jestem o tym przekonany. Marek robi tutaj kawał dobrej roboty - ocenił rywala szkoleniowiec z Wierzbicy.

Zwolenianka Zwoleń - Orzeł Wierzbica 1:2 (0:1).

0:1 Czarnecki 25, 1:1 Kubica 60, 1:2 Kowalczyk 81.

ZWOLENIANKA
Kleszcz - Bachanek, Molendowski, Marszałek, Kopeć, - Oczkowski, Sobieszek, Gołębiowski, Tkaczyk - Karaś, Kubica.

ORZEŁ
Domański - Ludew, Gogacz, Kowalczyk, Mortka Ż, Drachal, Ankurowski, Czarnecki, Jarząbek Ż, S. Stąpor, Kocon.

Zmiany: Zwolenianka: 60' Markiewicz za Bachanka, 75' Malinowski za Karasia. Orzeł: 68' Madej za Drachala, 70' Mazur za Jarząbka, 85' Sokół za Ankurowskiego. Sędziował: Artur Piątek z Radomia. Widzów: 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie