MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oszukane firmy czekają na zapłatę

Roman Furciński
- Nie bardzo wierzymy, że odzyskamy nasze pieniądze - mówi Lech Matliński, właściciel grójeckiej firmy Agromel.
- Nie bardzo wierzymy, że odzyskamy nasze pieniądze - mówi Lech Matliński, właściciel grójeckiej firmy Agromel. R. Furciński
Cztery przedsiębiorstwa z naszego regionu nie dostały pieniędzy za pracę przy budowie w Grójcu.

Właściciele czterech firm z naszego regionu ciągle nie otrzymały pieniędzy za wykonaną pracę i dostarczone materiały przy budowie nowej siedziby Sądu Rejonowego i Prokuratury Rejonowej w Grójcu. Teraz mogą się starać o pieniądze tylko na drodze sądowej.

Sprawa zapłaty dla czterech firm z naszego regionu - dwóch z Grójca oraz po jednej z Białobrzegów i Radomia - jest zagmatwana i widać, że pokrzywdzonym będzie bardzo trudno odzyskać pieniądze. Nie poczuwa się do tego ani Mostostal Warszawa, który wygrał przetarg na budowę sądu i prokuratury, ani KeramBud, który był przez pewien czas podwykonawcą prac i podpisał umowy z lokalnymi firmami na wykonanie pracy i za dostarczone materiały.

305 TYSIĘCY DO ODEBRANIA

Cztery firmy wyceniły swoją pracę i dostarczone materiały na łączną kwotę ponad 305 tysięcy złotych. Pieniędzy nie mogą odzyskać od jesieni ubiegłego roku.
- I wiele wskazuje na to, że ich nie otrzymamy. Tu buduje się instytucje działające w imię sprawiedliwości, a gdzie więc sprawiedliwość w naszym przypadku? - skarży się Lech Matliński, właściciel firmy Agromel z Grójca, jeden z poszkodowanych.
JUŻ NIE WIERZĄ, ŻE DOSTANĄ PIENIĄDZE

Przetarg na budowę siedziby Sądu Rejonowego i Prokuratury Rejonowej wygrała firma Mostostal Warszawa SA. Ten zatrudnił podwykonawcę, spółkę KeramBud Warszawa. Inwestor, Sąd Okręgowy w Radomiu, zastrzegł jednak wcześniej, że musi wyrazić zgodę na zatrudnienie podwykonawcy. Takiej zgody Mostostal jednak nie uzyskał. Gdy pod koniec lata ubiegłego roku zaczęły się kłopoty z wypłatą pieniędzy przez KeramBud, Mostostal zobowiązał się uregulować należności. W końcu KreamBud wycofał się z placu budowy, a pieniędzy jak nie było tak nie ma. Uznał też, że został oszukany przez Mostostal Warszawa, wyliczył ile pieniędzy jest mu winien Mostostal Warszawa i złożył pozew do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów o wypłatę ponad 1,186 miliona złotych. Po kilku miesiącach, prokuratura umorzyła sprawę.

- Nasz wniosek został odrzucony. To oznacza, że firmy, które zatrudniliśmy nie otrzymają od nas pieniędzy - powiedział Andrzej Zakrocki, prezes zarządu KeramBud spółka z o.o.

- Jeszcze mieliśmy nadzieję, że decyzja prokuratury będzie inna. Wtedy otwierała się dla nas szansa, że być może otrzymamy w końcu pieniądze od Mostostalu Warszawa. Teraz to już nie bardzo wierzymy, że możemy je odzyskać. Pozostaje nam teraz wyłącznie droga sądowa z powództwa cywilnego przeciwko KeramBudowi - powiedział Lech Matliński, właściciel firmy Agromel w Grójcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie