![Pierwszym z rodzeństwa, który nauczył się grać w szachy, był...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/2b/f0/5606aa9987f47_o_large.jpg)
Oto mistrzowie królewskiej gry spod Szydłowca
Młodzi szachiści z Sadku koło Szydłowca
Pierwszym z rodzeństwa, który nauczył się grać w szachy, był Czarek (pierwszy z lewej). Miał wówczas zaledwie...4 lata.
- Leżałem wtedy w szpitalu – wspomina. – Tata przyniósł szachownicę, rozstawił pionki i nauczył mnie grać, żeby mi się nie nudziło.
Niedługo po tym królewską grą zafascynował się Oskar, następnie jego siostra Weronika i najmłodsza Karolina, która doskonale radziła sobie z szachami już w wieku 5 lat.
Rodzeństwo przyznaje, że w grze podoba im się rywalizacja. Lubią przewidywać ruch przeciwnika, zastanawiać się nad kolejnymi rozwiązaniami. Młodzi szachiści nie mają swoich idoli w królewskiej grze.
- No może z wyjątkiem taty – uśmiecha się Oskar.
Pani Małgorzata Żak nie kryje radości z sukcesów swoich dzieci. Sama nie gra, choć zasady szachów zna.