Pałac Sprawiedliwości pod znakiem zapytania. Prokuratura wycofuje się z inwestycji

Pałac Sprawiedliwości ma stanąć na ulicy Parkowej, Szacowano, że kosztową on będzie około 90 milionów złotych i za te pieniądze siedzibę znajdą tam radomski Sąd Rejonowy oraz dwie prokuratury rejonowe - Wschód i Zachód. O tym, że pieniądze na ten cel się znajdą zapewniał w grudniu 2011 roku podczas wizyty w Radomiu Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości. Deklaracje te zostały podtrzymane 31 marca.

- Dostaliśmy już pismo od ministra informujące o zabezpieczeniu w tym roku pieniędzy na rozpoczęcie inwestycji oraz zapewnienie, że będzie mogła być również finansowana w przyszłości - informował Grzegorz Wójtowicz, prezes Sądu Okręgowego w Radomiu.

A Prokurator Okręgowy w Radomiu, Krzysztof Oleś cieszył się, że prokuratury dysponować będą tak nowoczesnym obiektem

- Wszystko zostało staranne zaprojektowane - od parkingu, poprzez drogi konwojowe aż do sal przesłuchań, w tym tak zwanych niebieskich dla małoletnich oraz pokojów z lustrami weneckimi - podkreślał

ZŁE WIEŚCI

Tymczasem w środę do wiadomości Sądu Okręgowego w Radomiu nadeszło pismo skierowane przez Prokuratora Generalnego do ministra sprawiedliwości, w którym cofa on swoją deklaracje współinwestowania w budowie Pałacu Sprawiedliwości. Tłumaczone jest to względami finansowymi.
Prokuratura Okręgowa w Radomiu nie dysponowała jeszcze żadnym pismem w tej sprawie, ale jej rzecznik Małgorzata Chrabąszcz przyznała, że taka informacja nieoficjalnie już się pojawiła.
- To dla nas bardzo zła wiadomość - skomentowała.

KOMENTARZE

Według Justyny Mazur, rzecznik Sądu Okręgowego decyzja Prokuratura Generalnego oznacza konieczność podjęcia teraz szeregu działań, by inwestycja została jednak zrealizowana
- Przede wszystkim minister sprawiedliwości musi wyrazić zgodę na budowę jedynie budynku dla sądu. Od tego uzależnione są kolejne kroki - powiedziała nam pani rzecznik.

A kroków tych musi być wiele, jak chociażby uzyskanie nowej uchwały dotyczącej użytkowania gruntów jedynie przez sąd, czy zmiana projektu i dokumentacji. Na pewno oznacza to znaczne opóźnienia, a może też stawiać pod znakiem zapytania w ogóle powstanie Pałacu Sprawiedliwości.