Dzień dla Pawła Stefańskiego nie może nie rozpoczynać się od pływania. - Nie może być inaczej, skoro pracuję w Radomiu na dwóch basenach jako ratownik. Trzeba pływać, by być w formie - uśmiecha się nasz rozmówca.
Od lat Paweł Stefański propaguje zdrowy styl życia. Opowiada, że można dbać o siebie, nawet, jeśli mamy mało czasu.
- Można przecież biegać, ćwiczyć w domu, ale ja uważam, że woda daje najwięcej korzyści. W czasie pływania, czy ćwiczeń w basenie, nie obciążamy nadmiernie naszego organizmu, jak to jest choćby w czasie biegania, gdzie mogą być obciążone stawy i ścięgna. Woda lepiej służy naszemu zdrowiu - mówi.
Nasz laureat od 17 lat jest ratownikiem, pracuje na dwóch basenach w Radomiu. Tu nie tylko pilnuje pływających, ale namawia, by korzystali z pływania jak najczęściej.
- Można przyjść dwa razy w tygodniu i skorzystać z basenu. Zrobi to nam lepiej, niż siedzenie przed komputerem, czy telewizorem - dodaje Paweł Stefański.
Radomianin twierdzi, że warto nauczyć się pływać już od najmłodszych lat. Nawet rodzice małych dzieci nie powinni zwlekać z nauką pływania swych pociech.
- Nie ma żadnego problemu, by nauczyć się pływać. W Radomiu są wprowadzone lekcje pływania i dzięki temu wiele dzieci, którzy przychodzą na basen, już nie boi się wody. To dobrze, bo potem mogą pojechać powiedzmy na kolonie i cieszyć się z wypoczynku nad wodą. W Radomiu niektóre mamy przyprowadzają na lekcje nawet niemowlęta. Pływać mogą się nauczyć także dorośli, którzy tego nie potrafią. Na wielu basenach są prowadzone zajęcia nawet dla 60 - letnich osób. Kto chce się nauczyć - zawsze znajdzie miejsce i instruktora - zauważa ratownik.
Już za dwa- trzy miesiące rozpocznie się lato i wiele osób będzie odpoczywać nad wodą. Mieszkańcy regionu radomskiego ruszą nad zalewy w Domaniowie, Siczkach, Toporni, Borkach, czy w Jagodnem. Paweł Stefański od lat namawia kąpiących się, żeby rozsądnie korzystali z wypoczynku nad wodą.
- Każde kąpielisko jest dość wielkim obszarem, a w upalne dni jest naprawdę dużo ludzi nad wodą. Ratownik nie przypilnuje w każdym momencie wszystkich kapiących się, zwłaszcza, że niektórzy nie potrafią zachować norm. Od lat przyczyny utonięć pozostają niezmienne: kąpiel w niestrzeżonych miejscach, brawura, oraz alkohol. Zauważyłem, że brawura, to domena zwłaszcza młodych osób. Jeszcze nie wiedzą, że można przecenić swoje siły. Myślą, że skoro potrafią pływać, to poradzą sobie na dłuższym dystansie. Nieraz młodzi ludzie zakładają się między sobą, że przepłyną z jednego brzegu na drugi i w połowie dystansu widzą, że nic z tego i wtedy zaczynają tonąć. Dobrze, jeśli jest ratownik i może przyjść z pomocą - dodaje nasz rozmówca.
Poza pracą Paweł Stefański studiuje na Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu. Tam właśnie dotarła do studentów idea, by pomóc chorym ludziom. Paweł Stefański, wraz z kolegami, zaangażowali się do akcji rejestracji potencjalnych dawców komórek macierzystych krwi lub szpiku dla każdego pacjenta, który zostanie zakwalifikowany do przeszczepienia.
- Mamy już za sobą pięć edycji tej akcji, która jest częścią ogólnopolskiego programu. W organizację akcji w Radomiu włączają się studenci Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu, ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. Chcemy pomagać - dodaje Paweł Stefański.
Przy okazji ratownicy WOPR-u prezentowali pokaz pierwszej pomocy na klasycznym fantomie, promowali bezpieczny wypoczynek nad wodą. Najbliższa akcja - już za miesiąc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
