Pionkowscy radni nie chcą podwyżek, miastu grozi paraliż finansowy
Podczas środowej sesji burmistrz Robert Kowalczyk już po raz kolejny nie zyskał poparcia radnych dla swoich propozycji podwyżki podatków i opłat za odpady komunalne oraz zmian w uchwale budżetowej, które pozwoliłyby pokryć niezbędne wydatki gminy między innymi na zakup artykułów spożywczych i usług dla miejskiego żłobka, zwiększenie dotacji dla niepublicznego przedszkola czy pokrycia kosztów prawomocnego wyroku sądowego związanego z budową pawilonu sportowego. Ta ostatnia kwestia dotyczy sprawy, która obciąża dokonania jeszcze poprzednią władzę w pionkowskim samorządzie, ale może oznaczać niebezpieczeństwo kosztownej windykacji komorniczej i paraliżu miejskich finansów.
Kolejne zwoływane w sprawie finansów miejskich sesje nadzwyczajne napotykały na bojkot części radnych, bądź propozycje burmistrza przepadały w głosowaniu. W środę 7 radnych poparło burmistrza, 7 było przeciw. 15 osoba w radzie od bardzo długiego czasu nie uczestniczy w obradach rady. Propozycje burmistrza przepadły więc w głosowaniu. Podczas dyskusji jeden z radnych stwierdził, że „nie będzie fundował mieszkańcom podwyżek na świętego Mikołaja”.
Burmistrz proponował podwyżki podatków o 15 procent.
To byłaby pierwsza podwyżka podatków od 6 lat. Jeśli chodzi o wywóz odpadów komunalnych to opłata rosłaby z 21 do 26 złotych od mieszkańca. Jest 3 złotowa zniżka dla osób, które mają kompostownię. Powiem tylko, że dostaliśmy pismo z przedsiębiorstwa Radkom, że odbiór odpadów drożeje od 1 stycznia. Tylko w tym roku dołożymy 800 tysięcy złotych. Śmieci powinny się bilansować, naszego samorządu nie stać na tak duże dopłaty do odpadów
– powiedział burmistrz Robert Kowalczyk.
Brak uporządkowanego stanu finansów może doprowadzić nie tylko do strat finansowych, ale może uniemożliwić miastu normalne funkcjonowanie. - Bez przesunięć w budżecie nie mogę przecież podejmować koniecznych decyzji finansowych. Nawet nie mogę wypłacić pieniędzy dla niepublicznego przedszkola za opiekę nad naszymi dziećmi z Pionek. To może skończyć się na przykład brakiem wypłat pensji w niepublicznym przedszkolu – powiedział Robert Kowalczyk.
Burmistrz wystąpił z wnioskiem o zwołanie następnej Sesji Nadzwyczajnej – jeszcze przed 15 grudnia, tak, aby zmiany mogły wejść w życie jeszcze przed 1 stycznia. Układ sił w pionkowskim samorządzie wygląda w ten sposób, że 7 osób – opozycja wobec burmistrza – to członkowie Prawa i Sprawiedliwości, bądź osoby nie należące do tej partii, ale zajmujące identyczne stanowisko jak PiS. Burmistrz Robert Kowalczyk startował w wyborach z własnego lokalnego komitetu „Stawiamy na Pionki”.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?