PKO BP Ekstraklasa. Radomiak Radom wyrwał zwycięstwo z Wartą Poznań w ostatnich sekundach meczu! Zobacz zapis relacji

Radomiak: Posiadała - Raphael Rossi, Grzesik, Cichocki, Abramowicz, Luizao, L. Semedo, Donis (63 Kaput), Wolski (89. Castaneda)i, Machdo (63. E. Semedo), Henrique (82. Rocha).

Warta: Grobelny - Bartkowski, Kiełb, Stawropoulos, Żurawski (46. Vizinger), Szmyt, Luis, Kupczak, Borowski, Savić, Zrelak.

Bramki: Donis 4, Henriquue 22, Rocha 90+5 - Szmyt 20 z rzutu karnego, Vizinger 49

Żółte kartki: Cichocki - Żurawski, Borowski, Kupczak

Zobacz też:

Poniżej obszerna relacja ze spotkania:

GOL DLA RADOMIAKA: Radomiak zaczął wyśmienicie. W 4 minucie Zieloni wywalczyli rzut rożny. Po wrzutce z rogu Rafał Wolskiego piłka znalazła się pod nogami Christosa Donisa. Grek huknął na bramkę Warty z dystansu silnie i skutecznie. Futbolówka zatrzepotała w siatce, dlatego Radomiak objął prowadzenie. Poznaniacy szybko rzucili się do odrabiania start, ale miejscowi dobrze się bronili.

GOL DLA WARTY: W 19 minucie interweniował VAR. Sędzia obejrzał akcję Warty i podyktował jedenastkę dla poznaniaków, bo faulowany był Adam Zrelak. Z wapna nie pomylił się Kajetan Szmyt.

GOLA DLA RADOMIAKA: Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa. 120 sekund potem akcję z prawej strony zainicjował Lisandro Semedo, który wrzucił futbolówkę w pole karne. Tam czaił się Pedro Henrique, który głową pokonał Jędrzeja Grobelnego!

Było sporo przerw w tej części gry, dlatego sędzia Marcin Kochanek doliczył do pierwszej części aż 12 minut.

W doliczonym czasie Henrique doszedł do dośrodkowania Wolskiego, ale tym razem Brazylijczyk przestrzelił Za chwilę Warciarze pognali na bramkę Alberta Posiadały. Strzelał Stefan Savić, ale na szczęście dla miejscowych niecelnie. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę z rożnego dorzucał Savić, a głową uderzał Dimitros Stawropulos. Gracz z Wielkopolski pomylił się o centymetry.

Na przerwę radomianie schodzili prowadząc różnicą jednego gola. Podopieczni trenera Constantina Galcy byli do bólu skuteczni, wykorzystując dwie dogodne sytuacje. Warta nie była dłużna i gdyby nie dobra postawa bramkarza i defensywy wręcz powinna remisować w Radomiu.

GOL DLA WARTY: Krótko po wznowieniu gry po przerwie, a konkretnie w w 49 minucie Filip Borowski pognał z futbolówką prawą stroną, podał do Dario Vizingera, a ten wpakował piłkę do siatki płaskim strzałem.

Kolejna interwencja systemu VAR. Tym razem zdaniem arbitra faulowany był Lisandro Semedo. Sędzia obejrzał akcję na monitorze, po czym w 70 minucie podyktował karnego. Z 11 metrów strzelał Henrique, ale nie trafił w bramkę!

Radomianie do końca walczyli o trzy punkty. Krótko przed upływem regulaminowego czasu L. Semedo wywalczył rzut rożny. Po kornerze strzelał Mateusz Cichocki, ale Grobelny pewnie złapał futbolówkę. W 90 minucie indywidualną akcją popisał się Edi Semedo. Wpadł z gałą w pole karne, uderzył płasko, jednak golkiper przyjezdnych pewnie złapał piłkę w rękawice.

Arbiter doliczył 7 minut i w doliczonym czasie Savić kropnął z 16 metrów. Posiadała nie dał się zaskoczyć.

GOL DLA RADOMIAKA: Do końcowego gwizdka oba zespoły usilnie walczyły, by przechylić szalę na swoją korzyść. Cel zrealizowali radomianie, którzy po trafieniu Leonardo Rochy ograli drużynę z Wielkopolski 3:2!

Oto, jak zapowiadaliśmy mecz Radomiak vs Warta

Zachęcamy do śledzenia relacji live z meczu Radomiak Radom - Warta Poznań w PKO BP Ekstraklasie. Dla zielonych będzie to okazja do pierwszego zwycięstwa na nowym stadionie - wcześniej, w trzeciej kolejce, przegrali tutaj z Cracovią 0:1.

Po zwycięstwie 2:0 w Pogonią w Szczecinie podopieczni trenera Constantina Galcy awansowali na 6. miejsce w tabeli. Warto podkreślić, że oba wygrane mecze Radomiaka w bieżącym sezonie zostały odniesione na wyjazdach. Wcześniej ekipa z Radomia też w stosunku 2:0 ograła Górnika w Zabrzu.

Zieloni powalczą zatem o trzecie zwycięstwo w rozgrywkach. Przed dwoma tygodniami, na inaugurację nowego stadionu Radomiakowi nie udało się zdobyć punktów w roli gospodarza meczu. Po pechowym spotkaniu radomianie przegrali na Struga 0:1 z Cracovią, choć byli stroną dominującą. Niestety nie wykorzystywali stuprocentowych okazji i ostatecznie zeszli z boiska pokonani.

Już wiadomo, że na trybunach stadionu Radomskiego Centrum Sportu ponownie zamelduje się komplet widzów. Kibice ponownie wykupili wszystkie bilety, dlatego pojedynek obejrzy blisko 8,5 tysiąca ludzi.

Przed meczem w Radomiu Warta plasuje się na dziewiątej pozycji w tabeli, mając na swoim koncie pięć oczek. Ostatnie dwa mecze z udziałem zespołu Dawida Szulczka kończyły się remisami 2:2 (Rakowem Częstochowa i Ruchem Chorzów).

Jeśli chodzi o sprawy kadrowe to w zespole gospodarzy nie wystąpi Helder Sa, który nadal leczy kontuzje. Z kolei w drużynie Warty z powodu urazów na pewno nie zagrają Adrian Lis i Dawid Szymonowicz.