Popadał śnieg i... się zaczęło

Wraz z pierwszym śniegiem zaczęły się kłopoty na drogach. W sobotę od godziny 15 do 17 radomska policja odnotowała dwa wypadki i 10 stłuczek.

Około godziny 15 w Iłży na ulicy Kampanii Wrześniowej doszło do zderzenia ciężarowego volvo i volkswagena polo. Ranny został kierowca auta, przewieziono go do szpitala. O godzinie 15.33 w miejscowości Franciszków w gminie Wolanów kierujący samochodem osobowym potrącił rowerzystę, który doznał obrażeń i trafił do szpitala.

Na śliskich jezdniach doszło także w tym czasie do 10 kolizji, w których ucierpiały na szczęście tylko samochody.

Pierwsze pługopiaskarki wyjechały na ulice Radomia po godzinie 15. W sumie odśnieżaniem zajmują się trzy firmy, które dysponują 20 wozami. W stałym utrzymaniu mają one ponad 230 kilometrów ulic. W pierwszej kolejności sprzęt ten wyjeżdża na miejskie odcinki dróg krajowych i wojewódzkich, a także na ulice, którymi kursują autobusy komunikacji miejskiej.

- Trzyletnią umowę na zimowe utrzymanie radomskich ulic mamy podpisaną z trzema lokalnymi firmami: Zyko-Dróg (rejon południowo-zachodni miasta), Perfekt (rejon północno-zachodni) oraz Interbud (cały rejon wschodni) - informuje Aleksander Bacciarelli, wicedyrektor do spraw dróg Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Zaznacza, że kierowcy muszą być świadomi tego, iż pługopiaskarki nie są w stanie objechać wszystkich ulic przez kilkanaście minut, a szczególnie podczas ciągłych opadów śniegu i bardzo niskich temperatur.

- Odśnieżanie trwa często przez kilka godzin, a w trakcie obfitych śnieżyc praktycznie nieprzerwanie. Należy pamiętać, że samochody te muszą co jakiś czas zjeżdżać do swoich baz, żeby uzupełnić zapasy soli lub zatankować - tłumaczy wicedyrektor miejskich drogowców.

A jak wygląda zima w Twojej okolicy? Na informacje i zdjęcia czekamy pod adresem [email protected] Opublikujemy je na naszym portalu, a najciekawsze wydrukujemy w poniedziałkowym wydaniu "Echa Dnia".