Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar domu przy Wośnickiej. Odcięta droga ucieczki (zdjęcia)

ik
W gaszeniu pożaru przy ulicy Wośnickiej wzięło udział kilka zastępów straży pożarnej.
W gaszeniu pożaru przy ulicy Wośnickiej wzięło udział kilka zastępów straży pożarnej. Łukasz Wójcik
Paliło się na piętrze, na pomoc ruszyli sąsiedzi.

[galeria_glowna]

Wiesław Śliwa (z prawej) na łyżce koparki zwiózł z płonącego mieszkania kobietę i jej córkę. Na zdjęciu z Jarosławem Fituchem.
Wiesław Śliwa (z prawej) na łyżce koparki zwiózł z płonącego mieszkania kobietę i jej córkę. Na zdjęciu z Jarosławem Fituchem. Łukasz Wójcik

Wiesław Śliwa (z prawej) na łyżce koparki zwiózł z płonącego mieszkania kobietę i jej córkę. Na zdjęciu z Jarosławem Fituchem.
(fot. Łukasz Wójcik)

Pożar wybuchł w piętrowym domu jednorodzinnym przy ulicy Wośnickiej w Radomiu w sobotę rano.

W mieszkaniu była właścicielka domu i jej nastoletnia córka. - Szłam na zakupy i zobaczyła dwie kobiety wołające o pomoc z balkonu. Z tyłu domu buchały płomienie, było dużo dymu - opowiada Maria Wiśniewski, mieszkanka ulicy Wośnickiej.

Ogień i dym odcięły matce i córce drogę ucieczki. Zobaczyły je także dwie inne kobiety przechodzące obok.

- Reperowałem samochód, kiedy wbiegły dwie pani i prosiły, żeby pomóc - opowiada Wiesław Śliwa, właściciel warsztatu samochodowego.

- Najpierw wzięliśmy drabinę, ale starsza z kobiet bała się na nią wejść - dodaje jego kolega Jarosław Fituch.

W takiej sytuacji pan Wiesław zdecydował się użyć swojej koparki. Podjechał pod balkon i wystawił łychę. - Kobiety weszły do łychy i bezpiecznie zwiozłem je na dół - opowiada.

Na miejsce dojechały cztery wozy strażackie. Ratownicy uporali się z ogniem. Matka i córka zostały odwiezione do szpitala.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie