Oba zespoły, jak mówiła prowadząca koncert Beata Drozdowska, dyrektor Łaźni, reprezentują nurt muzyki ludowej, jednak w nowoczesnej odmianie, bardzo energetycznej.
Guzowianki to młody, pełen chęci i zapału zespół.Swoją twórczością nawiązują do polskiej tradycji ludowej, a także chcą ją szerzyć i promować. Białoruski zespół Kupalinka występował już w Radomiu i bardzo się podobał.
- Dlatego zaprosiliśmy go ponownie- mówiła Beata Drozdowska.
Młodziutkie Guzowianki, uczennice szkoły podstawowej w Guzowie, pracujące pod opieką Wioletty Fijałkowskiej, zaśpiewały „Lipkę zieloną a potem piosenki współczesne autorstwa Wioletty Fijałkowskiej i Marka Mioduszewskiego: "Taka sobie” i „Pod zielonym dębem.
Największe oklaski dostała trzyletnia chyba Guzowianeczka, która solo wyszła jeszcze przed zespołem na scenę a powitana brawami biła je razem z publicznością.
Dziewczęta i paru panów Kupalinki (Kupalinka to pieśń śpiewana w Noc Kupały), przedstawiły obrzęd tej czerwcowej ,najkrótszej nocy w roku, wywodzący się ze wspólnych z Polakami słowiańskich wierzeń. Wszystkie pieśni głoszą pochwałę miłości i życia.
Widowisko było wspaniałe i nic dziwnego, że działająca już pięćdziesiąt lat grupa działająca dziś pod opieką Aleny Kielkowej przy Filharmonii Białoruskiej w Mińsku, jeździ z koncertami po całej Europie.
Koncert, mający, zdaniem prowadzącej, pomóc widzom „odkryć swoje słowiańskie korzenie i naładować się pozytywną energią na nadchodzące długie jesienne wieczory” spełnił swe zadanie.
Był on także pierwszym z serii wydarzeń związanych z obchodami 30-lecia Łaźni. Czekamy,że Łaźnia zaprosi swych sympatyków na równie interesujące kolejne wieczory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?