W uroczystości z udziałem wiceministra sprawiedliwości, Łukasza Piebiaka, uczestniczyli także inni goście: prezesi Sądu Apelacyjnego w Lublinie i kilku sądów lubelskiej apelacji oraz prezesi i sędziowie radomskich sądów. Byli też przedstawiciele duchowieństwa i władz miejskich a także wszyscy ci, którzy współpracują z sądami na co dzień.
Wszystkich powitała Marta Łobodzińska, prezes Sądu Okręgowego. Podziękowała tym wszystkim, którzy czuwali nad budową sądu i doprowadzili ją do finału. To byli prezesi Sądu Okręgowego: Maciej Gwiazda, Grzegorz Wójtowicz, Stanisław Jaźwiński i wiceprezes, Anna Glin oraz Anna Szymczak, była prezes Sądu Rejonowego.
- Sąd to nie tylko gmach ale także ludzie - mówiła prezes Sądu Rejonowego, Beata Michalska. - Mając tak piękny budynek wspólnie będziemy się starać, aby poprawić i utrzymać dobry wizerunek sądu.
O tym, jak trudna była to budowa, przypomniał Jan Kulig, dyrektor Sądu Okręgowego. O konieczności nowych obiektów dla sądu mówiło się już w latach 80 -tych. Konkrety pojawiły się dopiero w 2006 roku, kiedy miasto dało sądowi plac. Potem budowa została przerwana,bo wykonawca ogłosił upadłość.Kiedy inwestycje przejęła radomska Rosa Bud, sąd ukończono. - I ja dziękuje tym, dzięki którym mamy nowoczesny i funkcjonalny gmach - zakończył dyrektor Kulig.
Jak powiedział wiceminister, Łukasz Piebiak, poprawa inwestycji w sądownictwie to długofalowa strategia Ministerstwa Sprawiedliwości.-I jest ona realizowana.
- Radomski sąd kontynuuje dobrą passę dla naszej apelacji - cieszył się Krzysztof Szewczak, prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie.- Mamy nowy sąd w Siedlcach i niedługo będzie taki w Zamościu.
W imieniu władz miasta za cała budowę dziękował też wiceprezydent Radomia Karol Semik. Bardzo ładne i refleksyjne wystąpienie miał sędzia Grzegorz Wójtowicz. Abstrahując nieco od powodów uroczystości przypomniał czas obecny.- Dziś nastał czas próby dla sędziów - mówił były prezes Sądu Okręgowego.-Co powinno cechować sędziego? Niezawisłość, niezależność, uczciwość, sumienność i przyzwoitość. Apeluję do tych, którzy nami sterują, żeby nie zapominali o tych kilku przymiotach.
Swoje wystąpienie sędzia Wójtowicz zakończył wierszem Wojciecha Młynarskiego"Leszczyna": " Moje ulubione drzewo -
Leszczyna, leszczyna, Jak ją za mocno przygiąć w lewo, To w prawo się odgina, A jak za mocno przygiąć w prawo,To w lewo bije z wprawą, A stara sosna szumi radosna:Brawo, brawo!" Dostał duże brawa.
Biskup Henryk Tomasik poświęcił gmach, a duża grupa zasłużonych dla budowy dokonała przecięcia symbolicznej wstęgi. Potem zwiedzono sąd.
Dla gości grał tez zespół akordeonistów z Zespołu Szkół Muzycznych pod batutą Artura Miedzińskiego.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Sylwester 2017 w Radomiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?