Na spotkaniu pojawili się także młodzi ludzie mówiący po azersku. Wiadomo, że w Wyższej Szkole Handlowej studiuje w ramach programu Erasmus jeden student pochodzący z Azerbejdżanu.
Historia przyjaźni
Hasan Hasanov to prominentny polityk azerski, który w swojej karierze politycznej ma zarówno piastowanie funkcji sekretarza Komunistycznej Partii Azerbejdżanu jak i ministra spraw zagranicznych tego kraju. Mówił o tym, że kontakty kulturalne i gospodarcze pomiędzy naszymi państwami sięgają czasów Kazimierza Jagiellończyka kiedy to na krakowskim Wawelu po raz pierwszy gościło posłannictwo azerskie.
Ambasador przypomniał, że zarówno Polska jak i Azerbejdżan obchodzi w tym roku szczególną rocznicę - 100 - lecia odrodzonej państwowości. Powołane jednak w 1918 roku państwo Azerów przetrwało zaledwie 2 lata. Obywatele tego kraju pamiętają jednak jak duży udział w walce o niepodległość tego państwa mieli właśnie przebywający w tam Polacy.
Hasan Hasanov mówił, że Polskę i Azerbejdżan dzieli język, religia (u Azerów dominuje islam), ale łączy wspólna historia w kwestii walki o swoją niepodległość. Wdzięczność Azerów do Polaków wyraża między innymi ufundowanie przez rząd Azerbejdżanu aż 21 pomników symbolizujących przyjaźń obu krajów. Między innymi w parku Polińskiego uroczyście odsłonięto dwa popiersia polsko-azerskich bohaterów: generała Macieja Sulkiewicza, który walczył o niepodległość Azerbejdżanu i azerskiego oficera Veli bej Jedigara, który służył w Armii Krajowej.
Ambasador podkreślił ponadto, że prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i prezydenta Polski Andrzeja Dudę łączą bardzo dobre relacje. Podczas ubiegłorocznej wizyty w Polsce prezydenta Azerbejdżanu podpisano umowy dwustronne, między innymi o współpracy w dziedzinie: obronności i energetyki.
Trudne pytania
Jeden z uczestniczących w spotkaniu młodych ludzi pytał po azersku ambasadora o jego zdaniem nieprzyjemny incydent związany z Radomiem. Otóż jego zdaniem w radomskim klubie Arka można zobaczyć mapę , gdzie część terytorium Azerbejdżanu okupowanego przez Armenię uznano jako terytorium tego ostatniego państwa. Konflikt o Górny Karabach ciągnie się już 26 lat, a w tle wojny są różnie kulturowe obu państw. W Armenii chrześcijanie to ponad 90 procent mieszkańców, w Azerbejdżanie 97 procent obywateli deklaruje, że jest wyznawcą islamu.
Hasanov odpowiadając na pytanie stwierdził, że w Polsce nie wszyscy myślą tak jak ci, którzy wieszają nieprawdziwe mapy. Odpowiadał też o trudne pytania dotyczące II wojny światowej. Otóż sporo Azerów - żołnierzy Armii Czerwonej, którzy dostali się do niemieckiej niewoli - przystąpiło do formacji stworzonych przez hitlerowskie Niemcy. - A czy wśród Polaków nie było takich, którzy walczyli po niewłaściwej stronie ? - pytał Hasanov. Opowiedział historię jednego oficera, który najpierw służył w Armii Czerwonej, potem w Wehrmachcie, a na koniec walczył już w partyzantce po właściwej stronie. - Taka jest wojna - powiedział ambasador.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Zobacz też: Rozbite laboratorium produkcji amfetaminy w gminie Pniewy
ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?