Radom. W Resursie Obywatelskiej trwają 10. Spotkania z Kulturą Żydowską "Ślad"

O grafikach zmarłego w 2013 roku artysty mówiła Elżbieta Raczkowska, komisarz wystawy. Obrazy przedstawiają radomskich Żydów na tle dawnego Radomia.

- Cykl „Obrazy przeszłości” to próba powrotu do krainy dzieciństwa Tadeusza Hajnrycha - podkreśliła Elżbieta Raczkowska. - Niestety, były to też i lata II wojny światowej. Śmierć Polaków, Żydów, rozpad dawnego szczęśliwego świata - wszystko to zapadło głęboko w pamięć młodego wówczas chłopaka, a po latach znalazło odzwierciedlenie w twórczości dojrzałego już człowieka i artysty.
Uzupełnieniem wernisażu był koncert w wykonaniu Marcina Króla, skrzypka Radomskiej Orkiestry Kameralnej, który wspaniale zagrał cztery utwory żydowskich kompozytorów.

Następnie uczestników „Śladu” poproszono do sali kameralnej Resursy, gdzie wyświetlono dwa filmy. Powiedział o nich bliżej Paweł Puton.
Pierwszy obraz: „Echa ze strychu”, w reżyserii Debbie Goodstein, to opowieść rodzinna reżyserki. Jej matka i 15 krewnych podczas II wojny światowej ukrywali się przed Niemcami na wsi na strychu Stanisława Grocholskiego, który po latach, już pośmiertnie, otrzymał tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. Potomkowie uratowanych, łącznie 27 osób, podróżują do Polski, by poznać bliżej rodzinę Grocholskich. Spotkanie z Zosią, najstarszą córką Stanisława, odkrywa nieznane im historie związane ze śmiertelnym ryzykiem podejmowanym przez jej rodziców po to, by ocalić im życie.

Izraelski obraz „Nad brzegami Jarkonu”, w reżyserii Avi Belkina, to z kolei opowieść o rzece Jarkon, najdłuszej rzece Izraela, mającej ujście do Morza Śródziemnego w Tel Awiwie. Kiedy wodami Jarkonu zaczęto nawadniać Pustynię Negew, rzeka ulegała stopniowej degradacji i zanieczyszczeniom. Wpadały do niej także zrzuty z telawiwskiej elektrowni. Kiedy w lipcu 1997 podczas Olimpiady Machabejskiej zawalił się na Jarkonie most dla pieszych i zginęło czterech sportowców (60 zostało rannych) ich śmierć nie była wynikiem utopienia, ale obecności środków toksycznych w rzece.
Obecnie trwa rekultywacja Jarkonu. Są nawet miejsca do rekreacji. - Ale to nie jest już mój dawny Jarkon - wzdychają nostalgicznie starsi mieszkańcy.

-To tak jak z Radomiem...-posłyszeliśmy po zakończeniu projekcji.- To też nie jest już mój Radom -westchnął jeden z widzów- seniorów.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.