Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak wygrwa i jest liderem

/W.Ł./
Marcin Figiel, strzelec zwycięskiego gola dla Radomiaka w meczu z Mazurem w Karczewie.
Marcin Figiel, strzelec zwycięskiego gola dla Radomiaka w meczu z Mazurem w Karczewie. Łukasz Wójcik
Piłkarze Radomiaka Radom wygrali 1:0 z Mazurem w Karczewie i zostali samodzielnym liderem tabeli. Gola na wagę wygranej strzelił w 73 minucie, Marcin Figiel.

Mazur Karczew - Radomiak Radom 0:1 (0:0), Figiel 73.

Mazur: Pusek - Stańczuk, Tlaga (73 Bobis), Filipczak, Bednarczyk - Jakubik, Żurawski, Lewicki, Dąbrowski - Komosa, Jaroń (46 Górecki).

Radomiak: Banasiak 8 - Szary 7, Moryc 7, Świdzikowski 7, Rolak 7 - Tarnowski 6 (85 Domański nie klas.), Ojikutu 4 (67 Wlazło 2), Dąbrowski 4 (64 Wnuk 2), Puton 5 (73 Radecki 1) - Figiel 8, Wocial 6.

Żółte kartki: Filipczak, Żurawski, Jakubik. Komosa (Mazur), Moryc, Figiel (Radomiak).
Sędziował: Tomasz Marciniak z Płocka.

W 73 min. rozstrzygnęły się losy meczu. Paweł Tarnowski zagrał prostopadłą do Marcina Figiela, który potężnie huknął i piłka zatrzepotała w siatce.
Z dwoma zmianami w porównaniu do ostatniego meczu z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Na ławce rezerwowych siedli, Piotr Wlazło i Kacper Wnuk. Od pierwszych minut zagrali Krystian Puton i Wojciech Wocial.
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Radomiaka, ale nasi piłkarze seryjnie marnowali bardzo dogodne sytuacje bramkowe. W samej końcówce tej części gry, Wojciech Wocial i Paweł Tarnowski nie wykorzystali sytuacji sam na sam w bramkarzem Dominikiem Puskiem. Druga połowa także zaczęła się od sytuacji jeden na jeden Wociala, ale nasz napastnik ponownie trafił w golkipera gospodarzy.

W 58 min. pierwsza groźna akcja Mazura i doskonała interwencja Piotra Banasiaka, który cudem obronił uderzenie głową Rafała Komosy. W 63 min. za faul Jacka Moryca na Damianie Jakubiku, sędzia podyktował rzut karny. Daniel Żurawski posłał futbolówkę nad poprzeczką. W 80 min. bliski strzelenia gola dla Radomiaka był Kacper Wnuk, ale trafił piłką w poprzeczkę. Z kolei w 86 min. Radomiaka uratował słupek od utraty gola. W niego z rzutu wolnego trafił Jacek Dąbrowski.
Wygrana Radomiaka jak najbardziej zasłużona, tylko zdecydowanie za niska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie