Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomianie oburzeni: wandale łamią drzewka na potęgę!

Marcin WALASIK [email protected]
- Coraz częściej widzę taki obraz ludzkiej głupoty – mówi Michał Mizera, którego spotkaliśmy na ulicy Olsztyńskiej, gdzie niedawno wandale złamali kilka sporych drzewek.
- Coraz częściej widzę taki obraz ludzkiej głupoty – mówi Michał Mizera, którego spotkaliśmy na ulicy Olsztyńskiej, gdzie niedawno wandale złamali kilka sporych drzewek. Marcin Walasik
Młode sadzonki padają też łupem złodziei.

Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu:

- W tym roku udało nam się złapać na gorącym uczynku kilku sprawców niszczenia zieleni. Niezwykle pomocne w walce z dewastacją są kamery monitoringu miejskiego, ale ważne są przede wszystkim sygnały od świadków takich chuligańskich wybryków. Wystarczy zadzwonić anonimowo na nasz bezpłatny numer alarmowy 986 lub na policję.

Ile drzewek niszczą wandale?

Ile drzewek niszczą wandale?

- O skali wandalizmu zieleni świadczy przypadek, którego doświadczył nasz wykonawca zajmujący się sadzeniem młodych drzewek. Jesienią ubiegłego roku posadził drzewka na 48 ulicach miasta. W kolejnych miesiącach aż 30 procent roślin, czyli w sumie 400 sztuk, zostało połamanych. Uzupełnienie jednej sadzonki kosztuje od 100 do 150 złotych - mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Każdego roku wzdłuż radomskich ulic przybywa zieleni. Niestety, drzewkami i krzewami szybko interesują się wandale. Tylko w tym roku wyrządzili oni straty na blisko 15 tysięcy złotych.

Wszystkie przypadki niszczenia zieleni miejscy drogowcy zgłaszają policji, jednak zdecydowana większość sprawców pozostaje bezkarnych.

NISZCZĄ I KRADNĄ

Do najpoważniejszych przypadków dewastacji zieleni doszło w tym roku w czterech punktach miasta. Tylko na odcinku alei Grzecznarowskiego od ulicy Jana Pawła II do ulicy Osiedlowej wandale niedawno połamali 16 sporych drzewek.

- Na ulicy 1905 Roku nieznani sprawcy ukradli 240 sadzonek róż. Łupem złodziei padły też jałowce na parkingu przy ulicy Dębowej, zginęło stamtąd aż 45 takich roślin. Z kolei na ulicy Maratońskiej chuligani złamali 27 drzewek - wylicza największe straty Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

PALIKI NA OPAŁ

Wandale często niszczą także drewniane paliki podtrzymujące młode drzewka. Drewniane kołki bardzo szybko giną szczególnie jesienią i zimą przy mniej ruchliwych ulicach.

- Prawdopodobnie są kradzione na opał. Wandale wyrywają paliki i zaraz je odrzucają - mówi Andrzej Kuchcik, inspektor do spraw zieleni w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji.

Ważne

Ważne

W przypadku złapania na gorącym uczynku wandala, który niszczy drzewo lub krzew, strażnicy miejscy i policjanci mogą nałożyć mandat za dewastację do 500 złotych. Jeśli chuligani wyrządzili większe straty, wówczas sprawa trafia do sądu.

ZATRZYMUJĄ NIEWIELU

Do pojedynczych przypadków dewastacji zieleni dochodzi praktycznie każdej nocy. Najwięcej połamanych drzewek widać na ulicach po weekendach.

- Tylko w tym roku ponieśliśmy z tego tytułu straty rzędu prawie 15 tysięcy złotych. Uzupełnienie jednej sadzonki kosztuje od 100 do 150 złotych - informuje Dariusz Dębski.

Niestety, zdecydowana większość wandali pozostaje bezkarnych. W tym roku mundurowi, przejeżdżający akurat radiowozem, zatrzymali kilku chuliganów na gorącym uczynku.

- Dwóch sprawców dewastacji drzewek zatrzymano na ulicy 1905 Roku, a jednego na ulicy Mireckiego - przypomina Dariusz Dębski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie