Ratownicy wodni z Radomia pomogli odnaleźć w Narwi ciało Jana Lityńskiego

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

- Nad Narwią nasi ratownicy spędzili cały piątek 26 lutego. Mamy na swoim wyposażeniu doskonały sprzęt, w tym sondę i drona. Dzięki temu sprzętowi, a także doświadczeniu i wiedzy, można było wskazać takie miejsca, gdzie mogłoby znajdować się ciało – opowiada Andrzej Gradowski, prezes Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Radomiu.
Ratownicy, którzy prowadzili poszukiwania nad Narwią, zadysponowani do akacji poszukiwawczej na Narwi to Arkadiusz Gradowski, Szymon Warmiak i Daniel Sęderowski.

- Po pewnym czasie nasi koledzy wskazali jedno takie miejsce na rzece, było to zakole Narwi. Tam gromadziły się gałęzie niesione nurtem rzeki, na brzegu rosły krzewy. W tym miejscu mogło znajdować się ciało i tak podpowiedzieliśmy płetwonurkom. Ta hipoteza potem się potwierdziła – dodaje prezes Gradowski.

Rzeczywiście, dzień później, w sobotę płetwonurkowie natknęli się tam na ciało legendarnego polityka i działacza społecznego. Zwłoki znajdowały się na głębokości około 5 metrów.

Jan Lityński miał 75 lat. Był działaczem opozycji w czasach PRL, jeszcze w latach 60-tych minionego stulecia. To legendarna, wybitna postać opozycji. Kiedy w Proteście Czerwcowym w Radomiu ludzi bito i zamykano do więzień, Jan Lityński był jednym z nielicznych, którzy obok Zofii i Zbigniewa Romaszewskich, Władysława Siły-Nowickiego, czy Jacka Kuronia, nieśli pomoc represjonowanym robotnikom Radomia.

Przyjeżdżał na procesy do Radomia, co było wówczas aktem niezwyklej odwagi. Już za samo zbieranie pieniędzy dla poszkodowanych było karane więzieniem. Ostatecznie i Jan Lityński za działalność w Komitecie Obrony Robotników został w maju 1977 roku wtrącony do więzienia. Za swoją działalność był internowany i wielokrotnie aresztowany. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. W wolnej Polsce był posłem na Sejm w czterech kadencjach.

Po latach przyjechał też do Radomia, gdzie w 1993 roku, wraz z Jackiem Kuroniem, był entuzjastycznie witany przez tłum radomian pod pomnikiem Czerwca 76 na rogu ulic Żeromskiego i 25 czerwca.

W ostatnich latach działał w komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego przed przedterminowymi wyborami prezydenckimi 2010 roku. Potem został doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego. Został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim (2006) oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą (2008) Orderu Odrodzenia Polski. W 2015 prezydent Bronisław Komorowski nadał mu Krzyż Wolności i Solidarności.