MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Region radomski. Zaczyna rozkręcać się kampania przedwyborcza. Znani i nieznani na listach wyborczych

jp
Wszystkie najważniejsze partie polityczne mają już przygotowane listy wyborcze do rad gmin, powiatów, samorządu województwa, ale prawie nikt nie chce jeszcze zdradzać oficjalnie nazwisk.

Zgodnie z nową ordynacją wyborczą, potrzeba będzie mniej kandydatów niż cztery lata temu, co ma znacznie dla mniejszych partii, które często miały problem ze znalezieniem osób, które były gotowe do kandydowania z dalszych miejsc listy wyborczej.

- Nie zdecydowałem jeszcze czy będę kandydował - ucina krótko Radosław Witkowski, prezydent Radomia, pytany, czy będzie ubiegał się o reelekcję w listopadowych wyborach samorządowych. Na razie boryka się z problemami, które mogą sprawić, że z ramienia Platformy Obywatelskiej ktoś inny będzie walczył o fotel prezydenta.

W sądzie czeka na rozpatrzenie sprawa, dotycząca wygaszenia jego mandatu. Poza tym z klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miejskiej Radomia odeszło troje radnych, przez co projekt budżetu miasta na 2018 rok nie został przyjęty w kształcie zaproponowanym przez obecną ekipę, rządzącą w magistracie. Czołowi politycy Platformy nie pozostawiają złudzeń, że kandydatem ugrupowania w wyborach na prezydenta będzie dotychczasowy prezydent Radomia.

Na niższych szczeblach partii pojawiają się jednak głosy o możliwej zmianie kandydata. Naturalną kandydaturą byłaby wówczas postać obecnego szefa radomskich struktur partii oraz wicemarszałka województwa mazowieckiego Rafała Rajkowskiego.

Wielu kandydatów PiS

Wiadomo, że w Prawie i Sprawiedliwości jest obecnie od trzech do pięciu kandydatów na prezydenta Radomia. Wśród tej grupy jest na pewno Wojciech Skurkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Nieoficjalnie wiadomo też, że poważnie rozważane są kandydatury radnego wojewódzkiego Radosława Fogla oraz wicewojewody Artura Standowicza.

A co z posłem Andrzejem Kosztowniakiem, który przez dwie kadencje rządził Radomiem? Obecnie jest on koordynatorem partyjnym wyborów samorządowych, więc raczej nie bierze się pod uwagę, że będzie walczył o fotel prezydenta miasta, choć sam zainteresowany tego nie wyklucza. - Wszyscy w Prawie i Sprawiedliwości stawiamy się do dyspozycji władz partii i dla każdego będzie zaszczytem kandydowanie, obojętne kto będzie startował wszyscy będą na niego pracowali - mówi poseł Andrzej Kosztowniak. Zapowiada, że nazwisko kandydata poznamy na przełomie stycznia i lutego. PiS bardzo dużą wagę stawia na wybory do sejmiku. Ostatnio partia zdobyła najwięcej głosów, ale władzę przejęła koalicja PO-PSL.

Ludowcy ambitnie

W całym regionie radomskim, ale także na Mazowszu najwięcej do stracenia ma Polskie Stronnictwo Ludowe, faktyczny zwycięzca wyborów samorządowych w 2014 roku. Ludowcy współrządzą w Sejmiku Województwa Mazowieckiego, rządzą lub współrządzą w większości powiatów regionu, a także w wielu małych gminach, jak na przykład Wierzbica, Kowala, czy Wolanów.

Polskie Stronnictwo Ludowe borykające się w Sejmie z utrzymaniem klubu poselskiego z optymizmem patrzy jednak w przyszłość. - Mamy niezłą pozycję w samorządach, ale zawsze może być lepiej - mówi Józef Bakuła, szef radomskich struktur ludowców. Partia wystawi swojego kandydata w wyborach do Rady Miejskiej Radomia oraz na prezydenta miasta, a także w większości innych samorządów. Oczywiście ludowcy liczą też na dobry wynik w wyborach do Sejmiku Mazowsza.

Możliwe wspólne listy

Nowoczesna ma przygotowane już listy w wyborach do Rady Miejskiej w Radomiu oraz kandydata na prezydenta miasta. Oficjalnie jego nazwisko nie zostało ogłoszone, ale wiadomo, że niepodważalną pozycję ma Katarzyna Kalinowska, wiceszefowa Nowoczesnej na Mazowszu i członkini władz krajowych partii. - Ważne będą jednak rozstrzygnięcia na szczeblu centralnym partii. Jesteśmy przygotowani na wszystkie opcje. Cała opozycja musi wziąć pod uwagę oczekiwania społeczne, aby dużym frontem konkurować z Prawem i Sprawiedliwością - mówi Katarzyna Kalinowska. Jej zdaniem, Nowoczesna przy obecnej ordynacji będzie zmuszona do utworzenia wspólnych list z innymi ugrupowaniami. W Kozienicach ta partia ma popierać obecnego burmistrza Tomasza Śmietankę.

Pod szyldem lewicy

- Na obecnym etapie mamy dwóch kandydatów na prezydenta Radomia. Nie chcę zdradzać nazwisk, bo wszystko może się jeszcze zmienić. Być może na listach będą kandydaci wielu ugrupowań lewicowych, choć na pewno tym razem na pewno Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie szedł do wyborów pod własnym szyldem - zapowiada Marcin Dąbrowski, lider radomskich struktur partii.

Kandydat z internetu

Ciekawy pomysł na wybory ma partia Kukiz’15. Jest tam możliwość zgłaszania swoich kandydatur przez internet, a po weryfikacji - startu w wyborach samorządowych. Wiadomo, że są chętni, ale partia nie zdradza nazwisk.

Bezpartyjni

Lokalne ugrupowania, niezwiązane z partiami, nie mają raczej szans na stworzenie wspólnej platformy i sukces w wyborach do sejmiku. Będą się jednak liczyły wyborach do rad gmin. W Radomiu wyborach wystartuje Bezpartyjny Radom. Na wspólnej liście znajdą się przedstawiciele takich ugrupowań jak Radomianie Razem, Wspólnota Samorządowa, Radomski Samorząd Obywatelski i Kocham Radom. Bezpartyjny Radom chce też wystawić swojego kandydata na prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie