Rektor uniwersytetu w Radomiu: wciąż współpracujemy z Airbus Helicopters

Zobacz też: wiceprezes Airbus Helicopters o planach dla Radomia / echodnia.eu

Od wielu miesięcy trwają negocjacje offsetowe Francuzów z Ministerstwem Rozwoju, a tymczasem pojawiają się informacje, że rząd Polski chce związać Polską armię z konkurencją francuzów - firmą PZL Mielec i niewykluczone, że również firmą PZL Świdnik.

Jak już informowaliśmy, Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała umowę z amerykańską firmą Sikorsky i spółką - córką PZL Mielec umowę o współpracy dotyczącej właśnie produkcji helikopterów wielozadaniowych. Z kolei w mediach pojawiła się też informacja, że Skarb Państwa chce przejąć część akcji firmy PZL Świdnik. Helikoptery S-70i Black Hawk produkowane przez firmę Sikorsky oraz śmigłowce AW-149 ze Świdnika to są właśnie maszyny, które przegrały z Caracalem pierwszy etap przetargu na dostawę dla polskiej armii śmigłowców wielozadaniowych. Czy zwrot w kierunku konkurentów Caracala może oznaczać, że Francuzi mają coraz mniejsze szanse na wygraną w przetargu? Przypomnijmy, że Airbus Helicopters ma plany inwestycyjne dotyczące produkcji części w Radomiu i współpracy z Uniwersytetem Technologiczno - Humanistycznym w Radomiu. Ministerstwo Rozwoju informuje nas, że negocjacje z Airbus Helicopters wciąż trwają, a umowa musi w pełni zabezpieczać interes Skarbu Państwa. - Wciąż współpracujemy z Airbus Helicopters i nie ma żadnych sygnałów, aby ta współpraca miała się zakończyć - mówi Zbigniew Łukasik, rektor Uniwersytetu.

Radosław Witkowski, prezydent Radomia, Platforma Obywatelska:

- Radom cały czas jest przygotowany na podjęcie zapowiadanej współpracy z Airbus Helikopters. Jesteśmy zreszt ą w ciągłym kontakcie z przedstawicielami firmy. Oczywiście nie takim permanentnym, codziennie, ale cały czas obie strony podtrzymują deklarację realizacji zamierzeń.

Wojciech Skurkiewicz , wiceszef sejmowej komisji obrony narodowej, Prawo i Sprawiedliwość:

- Podpisanie umowy Pegaza z PZL Mielec nie ma związku z procedurą przetargową dotyczącą wyboru śmigłowca dla polskiej armii. Ta procedura na etapie wojskowym zakończyła się w ubiegłym roku i do tego etapu był dopuszczony jedynie helikopter francuski. Teraz trzeba poczekać na wynik negocjacji offsetowych.