Rezerwy Rosy Radom wygrały zaledwie jednym punktem

Rosa II Radom - AZS Politechnika Rzeszów 69:68 (22:17, 16:16, 22:25, 9:10).
Rosa II: Kardaś 13 (2), Donigiewicz 20, Zalewski 11 (1), Nikiel 4, Pisarczyk 4 - Maj 0, Wiekiera 2, Podkowiński 10, Zegzuła 2, Kapturski 0, Cetnar 3.
AZS Politechnika: Banyś 13, Musijowski 13, Sowa 10, Miś 17, Żmudka 11 (3) - Brud 2, Doliński 0, Dworak 0, Skop 0, Osiniak 2.

BLISKO KOMPROMITACJI

Rezerwy Rosy zostały wzmocnione aż dziewięcioma zawodnikami z kadry pierwszej drużyny, bo pierwszoligowcy mieli pauzę z rozgrywkach. Miał być spacerek i łatwe wysokie zwycięstwo, a o mało nie skończyło się kompromitacją. Najwięcej emocji było w samej końcówce meczu. Na trzy minuty przed końcem spotkania, Artur Donigiewicz wyprowadził rezerwy po rzucie za dwa punkty na prowadzenie 67:66. Doświadczony Piotr Miś po rzucie z dystansu dał prowadzenie AZS 68:67. Na 17 sekund przed końcem pojedynku dwa rzuty osobiste wykorzystał Donigiewicz i Rosa II prowadziła jednym punktem, 69:68. Na 2 sekundy przed końcem meczu, Miś nie trafił z dystansu na dwa punkty, piłkę pod koszem zebrał popularny "Donga" i do kompromitacji w Radomiu nie doszło.

SŁABO W CZWARTEJ

Novum Lublin - Pułaski Warka 80:67 (20:18, 15:11, 18:21, 27:17).

Novum: Wiśniewski 9, J. Karolak 22 (5), Ciechoński 5 (1), Bajtus 14, M. Gospodarek 12 (1) - B. Karolak 16 (3), Beczek 2, Adameczek 0, P. Gospodarek 0, Hałas 0.
Pułaski: Adamczyk 6, Nowak 5, Gałan 0, Sobiło 21 (2), Stefaniuk 3 - Sebrala 3, Kulik 0, Czerwonka 2, Kowalczuk 2, Wilkusz 25 (4).

Czwartą kwartę, Pułaski zaczynał z zaledwie trzypunktową stratą go gospodarzy. Wydawało się, że nasi koszykarze nawiążą bardziej zaciętą walkę z gospodarzami. Lublinianie szybko "odjechali" z wynikiem i pewnie wygrali.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".