MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozliczą "Grosza" co do grosza

/pok/

Już kilka tysięcy osób znajduje się na liście poszkodowanych przez firmę "Grosz". Część z nich próbuje odzyskać swoje pieniądze z pomocą rzecznika praw konsumenta w Radomiu, w około dwudziestu przypadkach sprawy wzięli już w soje ręce komornicy.

Agencja "Grosz", która w zamian za niskie marże miała pośredniczyć w regulowaniu rachunków swoich klientów, zaprzestała działalności w sierpniu ubiegłego roku wraz z wejściem do jej biura policji. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła właścicielka spółki, która - jak twierdzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu - była jednak tylko figurantem. Faktycznie firmą mieli kierować jej mąż oraz jego wspólnik. Mąż został aresztowany i postawiono mu zarzut przywłaszczenia 540 tysięcy złotych.

- Podejrzany nadal przebywa w areszcie. W niedługim czasie powołamy biegłych z zakresu finansów, którzy zbadają dokumentację finansową spółki. Będziemy wtedy mogli też stwierdzić, czy drugi wspólnik zagarnął pieniądze i w jakiej kwocie. W zależności od tego podejmiemy dalsze co do niego decyzje - powiedział nam prokurator Grzegorz Kwiecień, prowadzący śledztwo.

Poszkodowani są wciąż przesłuchiwani. Na prokuratorskiej liście znajduje się ich kilka tysięcy. Ponad tysiąc już złożyło zeznania. Część z nich zdecydowała się dochodzić roszczeń wobec "Grosza" z pomocą radomskiego rzecznika praw konsumenta.

- Pozwy kierowane są do sądów, które wydają wyroki nakazowe. Po ich uprawomocnieniu się sprawy trafiają do komorników. Wydano też około 20 decyzji opiewających na kwoty do 1000 złotych. Komornicy mają prawo zająć majątek należący do właścicielki "Grosza" - powiedział nam Stanisław Gąsior.

Jego zdaniem, wciąż jeszcze zgłaszają się osoby poszkodowane przez "Grosz". Co ciekawe, niektóre z nich wpłacały jeszcze pieniądze po ukazaniu się informacji podważających wiarygodność tej firmy.

Afera z "Groszem"

Agencja "Grosz" w zamian za niskie marże miała pośredniczyć w regulowaniu rachunków swoich klientów. Zaprzestała działalności w sierpniu ubiegłego roku wraz z wejściem do jej biura policji. Okazało się, że firmowe punkty przyjmowały pieniądze za rachunki, ale nie przelewały je adresatom. Poszkodowanych było kilka tysięcy osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie