Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa ulicy Czarnej wreszcie ruszyła z miejsca. Znalazł się urzędnik, który pomógł ludziom

/inia/
Mieszkańcy w końcu będą mogli legalnie jeździć tą drogą do dwoich posesji.
Mieszkańcy w końcu będą mogli legalnie jeździć tą drogą do dwoich posesji.
Mieszkańcy ulicy Czarnej w Radomiu odetchnęli z ulgą.

Polskie Koleje Państwowe zgodziły się w końcu na wydzielenie działek na drogę do ich posesji.

Chodzi o odcinek ulicy Czarnej między Gajową a Godowską w Radomiu. Sprawa ciągnęła się trzy lata. Mieszkańcy nie mają oświetlenia ulicy, kanalizacji i drogi dojazdowej do domów. Wielokrotnie interweniowali w tej sprawie u władz miasta i w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Nikt jednak nie zainteresował się ich problemami. Okazało się, że wspomniany odcinek ulicy Czarnej leży w gruntach, które są w posiadaniu Polskich Kolei Państwowych, a władze miasta nie były w stanie nic z tym nic zrobić.

- Widzieliśmy brak chęci i zainteresowania ze strony władz, więc zgłosiliśmy się z prośbą do Piotra Szprendałowicza - mówi Tadeusz Tymirski z komitetu społecznego mieszkańców ulicy Czarnej.
Wielokrotne rozmowy marszałka z przedstawicielami władz Województwa Mazowieckiego i PKP w końcu zakończyły się sukcesem. PKP zgodziło się na wydzielenie działek na ciąg pieszo-jezdny, który wreszcie umożliwi mieszkańcom Czarnej legalny dojazd do swoich posesji.

- Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, wreszcie nasza sprawa ruszyła do przodu - mówią mieszkańcy. - To jednak nie koniec, teraz będziemy walczyć o wybudowanie nam ulicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie