Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawiedliwości stało się zadość! W Jedlinsku ścięto śmierć

Barbara Koś
Łukasz Wójcik
Słoneczna pogoda nie zapowiadała takiego wydarzenia: Wielka Zbrodniarka, Ludzi Zabójczyni została pozbawiona życia.

[galeria_glowna]
Zanim doszło do tego dramatu pod budynkiem Straży Pożarnej uformował się pochód przebierańców. Na czele pochodu szedł Rak, symbol Jedlińska, a zaraz za nim - ubrany w czerwoną szatę Kat. Po nim kroczyła strażacka orkiestra dęta, a po niej, jak zwyczaj każe, Młoda Para, za nią orszak Diabłów i Diabełków z kołatkami, straszny Niedźwiedź, Cyganka, Kominiarz i różne jeszcze wesołe postaci.

Młodzieniec z wąsikami, w ciemnym mundurze i takiej czapce, dźwigał białą kosę.

- To właśnie ją zgubiła Śmierć? - upewniliśmy się. -Tę samą - zgodził się poważnie zagadnięty.

Sformowany orszak ruszył o godzinie 16 w stronę rynku. Tam stała już sala sądowa w której siedzieli Burmistrz, Ławnicy, Wójt, Policjanci, Żołnierze. Kat już czekał.

Po wierszowanych złorzeczeniach pod adresem Śmierci zaczął się sąd nad Zbrodniarką. Udało się ją złapać jak pijana spała nad rzeką zgubiwszy kosę.

Drżącą ze strachu Kostuchę przyprowadził na scenę Policjant wraz z Diabłami. Przywitały ją piszczałki i kołatki diabląt. Odziana w śmiertelne szaty, z takąż chustką na głowie, skrępowana sznurem, rzucająca głową, słuchała wyroku sądu.

"Za te zbrodnie liczne, za te rozbójstwa rozliczne, my sąd, wyrok wydajemy, w imię Boga, Ojca, Syna na ścięcie ją skazujemy nim minie piąta godzina" - recytowały Władze.- "Oddamy cię pod miecz, pójdziesz ze świata precz"!

Przy dźwiękach marsza Kat dokonał ścięcia Śmierci.

Z głowy nieboszczki posypał się popiół, a z fałdów śmiertelnej koszuli wyskoczył czarny kot - wyobrażenie duszy.

Kat włożył zwłoki na drabiniasty wóz ciągnięty przez dzieci i dorosłych. Objechawszy osadę, dostarczyli zwłoki Burmistrzowi celem spisania aktu zgonu

Widowisko " Ścięcia śmierci" jest głęboko zakorzenione w tradycji Jedlińska. Jest też jedynym tego rodzaju obrzędem ludowym w Polsce, odbywającym się corocznie w ostatni wtorek karnawału. Wszystkie postacie, w tym również kobiece, grane są przez mężczyzn.

Obecnie widowisko odbywa się według wierszowanego, XIX - wiecznego opisu autorstwa księdza Jana Kloczkowskiego.

W widowisku wystąpili: Witold Makulski - Kat oraz Marcin i Wojtek Głuchowie, Maciej Nowakowski, Piotr Walczak, Marcin Makulski, Jacek Marszalek, Kamil Żarłok i młodzież Jedlińska,.

Paweł Sośnicki, gimnazjalista:

- Kim jestem? Moja postać to wieśniaczka albo po prostu - baba!...Kto mi podpowiedział jak się ubrać? Nikt! Wiedziałem, że baba musi mieć kolorową spódnicę, kalosze no i przede wszystkim- duuże piersi! I mam!

Z mojej rodziny nikt nie brał udziału w tym widowisku, ja sam uczestniczę w nim po raz pierwszy. Ale zawsze mi się bardzo podobało! Co najbardziej? Jak Śmierci ścinana jest głowa! Ale w ogóle całe przedstawienie jest super!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie