Stacja uzdatniania wody w Stromcu już po przebudowie. Nie będzie kłopotów z dostawą wody i jej jakością

Prace rozpoczęły się w 2022 roku. Trwały długo, bo też potężny był ich zakres. W stacji uzdatniania wymienione zostały wszystkie urządzenia, sam budynek też przeszedł kapitalny remont, są nowe tynki, posadzki, instalacje. Stanęły też dwa nowe zbiorniki na wodę, każdy ma mieć pojemność 150 metrów sześciennych. Do tej pory były tylko dwa takie zbiorniki. Ale to też nie koniec, bo wywiercona została dodatkowa studnia głębinowa, to nowe ujęcie wody dla mieszkańców.

- Jesteśmy po rozruchu nowej stacji, woda z nowego ujęcia już jest pompowana - mówi Krzysztof Stykowski, wójt Stromca.

Poza wymianą urządzeń wykonawca prowadził też prace na zewnątrz. Wykonane zostały chodniki z kostki brukowej, droga manewrowa i miejsca postojowe na terenie stacji.

Przypomnijmy, stacja uzdatniania wody w Stromcu jest jedną z trzech w gminie, ale jest największa. Zaopatruje w wodę 60 procent mieszkańców gminy. Była już mocno wyeksploatowana, trzeba było zwiększyć też jej wydajność. W gminie są budowane nowe domy, przybywa odbiorców wody. Stąd decyzja o gruntownej przebudowie stacji i zwiększeniu jej wydajności.

Przez cały czas prowadzenia prac, a więc od 2022 roku, mieszkańcy byli oczywiście zaopatrywani w wodę. - Na czas prowadzenia prac została uruchomiona zastępcza stacja uzdatniania wody, to zadanie wykonawcy i to on odpowiada za zaopatrzenie mieszkańców w wodę - mówił nam Krzysztof Stykowski.

Przy okazji tego zadania były też prowadzone prace przy gminnym wodociągu. Na ulicy Nowej i Szkolnej w Stromcu stare żeliwne rury zostały wymienione na takie wykonane z PCV. Ten etap inwestycji zakończył się jeszcze w zeszłym roku.

Inwestycja to koszt niemal 4,7 miliona złotych. Na te prace z Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład gmina Stromiec pozyskała na te prace 3,8 miliona złotych, resztę ponad 892 tysiące złotych gmina dołożyła ze swojego budżetu.

Jak już pisaliśmy w 2021 roku budynek stacji uzdatniania wody został wyremontowany po wichurze i zalaniu z jesieni 2020 roku. Budynek bardzo ucierpiał. Konieczna była między innymi wymieniana dachu. Ale ocieplane były ściany, wykonano nową elewację. Tamte prace kosztowały około 335 tysięcy złotych. Część pieniędzy to dotacja z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.