MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Startuję na burmistrza, bo chcę wykorzystać swoje doświadczenie

Oprac. /mag/
Zapis czatu z Anną Łękawską, kandydatką na burmistrza Szydłowca. Kandydaci na burmistrza Szydłowca

kris * Szanowna Pani Anno, kandydowanie na burmistrza Szydłowca to świetna decyzja. Jakie będą Pani priorytetowe działania na rzecz miasta po (daj Boże) objęciu stanowiska?
Anna Łękawska, kandydatka na burmistrza Szydłowca: Dziękuję za miłe słowa. Witam serdecznie wszystkich mieszkańców miasta i gminy. Moimi priorytetami są: 1. pozyskiwanie środków unijnych na wszelkie nowe inwestycje, które ułatwią nam życie. 2. Zagospodarowanie zalewu oraz otaczającego go terenu - niech to będzie perełka naszego miasta i powiatu. 3. Maksymalne wykorzystanie obiektów sportowych, poprzez dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, a także rozbudowa bazy szkolno - sportowej (basen, nowy stadion Szydłowianki, z kryteriami co najmniej na III ligę, będę zabiegała przy współpracy z powiatem o halę widowiskowo- sportową przy zespole szkół imienia KOP. 4. Zdecydowaną walkę z bezrobociem, poprzez mocne wsparcie rodzimych firm i rozwój małej i średniej przedsiębiorczości. Nie może być tak, że gdy ktoś ma dobry pomysł, to władza utrudnia miu jego realizację. 5. Stworzenie nowych terenów pod budownictwo jedno- i wielorodzinne. Niech będzie wreszcie plan zagospodarowania przestrzennego na całą miasto i gminę Szydłowiec. 6. Rozbudowę wodociągów i kanalizacji w gminie - to nie jest żaden luksus, tylko rzecz niezbędna do życia mieszkańcom zarówno terenów wiejskich, jak i miasta. To już dawno powinno być zrobione.

lolo * Co zmieni się w naszym mieście pod Pani rządami?
AŁ: - Zmieni się wiele. Po pierwsze: stosunek urzędu do mieszkańca, a burmistrza do spraw zwykłych ludzi. Startuję z własnego komitetu "Dla Ludzi i z Ludźmi", co oznacza, że zawsze byłam, jestem i będę otwarta na problemy wszystkich środowisk. Nie przechodziłam i nie będę przechodziła obojętnie wobec istotnych problemów mieszkańców, będę prowadziła politykę "otwartych drzwi", a nie jakiś samorządowy dwór. Problemy każdego człowieka są dla niego najważniejsze i takie staną się dla mnie. Jako burmistrz nie mogę udawać, że wszyscy są zadowoleni i nie ma ani bezrobocia, ani biedy, ani wykluczenia społecznego. W roku wyborczym rozpoczęto wiele nowych inwestycji dla Szydłowca, które trzeba skończyć, ale ważne jest podejmowanie takich decyzji, które będą uzasadnione ekonomicznie i zgodne z oczekiwaniami mieszkańców naszej małej ojczyzny. Tak jak wspominałam, motorem zmian i siłą napędową jest przedsiębiorczość mieszkańców i ich inicjatywy, które przekładają się na nowe miejsca pracy. Aby to nastąpiło, musimy mieć dobre drogi, dobrą infrastrukturę, gotowe tereny pod inwestycje. Bez tego miasto i gmina tkwią w takim marazmie, co trzeba w końcu zmienić. Dlatego - tak jak wspominałam - inwestycje, poprawa warunków życia i wypoczynku, lepsze wspieranie przedsiębiorczości oraz oświata, a przede wszystkim bezpieczna droga do szkoły i pożyteczne zagospodarowanie wolnego czasu dla naszych dzieci i wnuków oraz młodzieży. To zmiany, które nie wymagają wielkich nakładów, ale zmiany w myśleniu lokalnego samorządu.

oskar * Jak Pani chce to zrobić? jak dobrze pamiętam za Pani rządów niewiele się zmieniło.
AŁ: - Ależ właśnie wiele się zmieniło! Kiedy byłam wicestarostą powiatu szydłowieckiego, czyli w latach 2003-2006, znacznie zmieniły swój wygląd i poziom merytoryczny placówki oświatowe, została przeprowadzona pełna komputeryzacja instytucji powiatowych, budynek starostwa zmienił się z obskurnego, zaniedbanego gmachu w nowoczesną wizytówkę władz lokalnych. Bardzo duży udział miałam też w tworzeniu Sądu Rejonowego w Szydłowcu, wielokrotnie jeździłam do ministerstwa sprawiedliwości w tej sprawie. Muzeum Instrumentów Ludowych zostało przekazane Marszałkowi Mazowsza, co pozwoliło na rozwój tej jedynej w Polsce placówki. Wszyscy obawiali się, że zniknie ona z naszego miasta, a tu proszę: została! Współpracowałam z wójtami gmin, przede wszystkim panią Kosno, panem Bąkiem i Dzikiem, powstało wiele kilometrów dróg. W samym Szydłowcu niestety, niewiele się działo, gdyż zabrakło pełnej współpracy samorządowców, nad czym do dziś bardzo boleję.

oskar * to są rzeczy naturalne, to o czym Pani pisze sytuacja wymagała takich inwestycji. Proszę się odnieść do obietnic jako burmistrz i co Pani zrobiła.
AŁ: - Na burmistrza kandyduję po raz pierwszy. Starosta rządzi powiatem, burmistrz miastem i gminą. To są dwa oddzielne urzędy i warto o tym wiedzieć i pamiętać. Nie mogę odpowiadać za rzeczy, których nigdy nie obiecywałam.

kriss * Czy jako Burmistrz będzie Pani chęrnie zatrudniać kobiety, młodych ludzi po studiach, pragnących nabierać doświadczenia i osoby niepełnosprawne? Nie są to grupy chętnie zatrudniane.
AŁ: - Zawsze stawiałam na ludzi młodych, nie negując dorobku i doświadczenia oraz umiejętności i wiedzy ludzi w wieku dojrzałym. Ludzie młodzi inaczej postrzegają świat, są otwarci na zmiany, nowości, nie widzą przeszkód, które dostrzegają ci doświadczeni. Nie mają balastu w postaci nawyków, rutyny, a zatem potrafią skupiać się na istocie sprawy, a nie na powiązaniach wokół niej. Jako burmistrz miasta i gminy Szydłowiec będę z całego serca wspierała ludzi młodych, którzy zdobyli wykształcenie, ale nie mają pracy w rodzinnym mieście. Również tych, którzy zdobywają wykształcenie bądź mają zapał i wiedzę. Będę chciała stworzyć samorządowy program, ułatwiający start takim osobom. Wystarczy, że korzystając z pobytów wakacyjnych w mieście, młodzi szydłowianie zaczną rozwijać swoją przedsiębiorczość, ale i uczyć się zawodu czy prowadzenia firmy u najlepszych przedsiębiorców w mieście. Odbycie takich praktyk dawałoby potem większe szanse na zatrudnienie w samorządzie lub firmach lokalnych, a uczestnik dostawałby referencje.

szyda * Kto będzie pani zastępcą?
AŁ: - Na personalne decyzje będzie czas po wyborach. Jeśli mieszkańcy powierzą mi urząd burmistrza, moją pierwszą decyzją będzie dobranie sobie grona współpracowników. Nie mówię tu o żadnych zwolnieniach obecnych pracowników magistratu, tylko o decyzjach dotyczących konkursu na stanowisko sekretarza gminy i zastępcę burmistrza. Będziecie Państwo wiedzieć o tym pierwsi. Stawiam na młodych, wykształconych, którym chce się coś dobrego zrobić "dla ludzi i z ludźmi", a dla wspólnego dobra.

lolo * Jest Pani na emeryturze. Czy to pomoże może zawalczyć o środki z unii?
AŁ: Jestem na wcześniejszej emeryturze, wynikającej z Karty Nauczyciela, natomiast nie osiągnęłam jeszcze wieku emerytalnego, jestem więc człowiekiem młodym duchem i pełnym energii (śmiech). Pozyskiwanie pieniędzy unijnych zależy od szybkiego reagowania na ogłaszane programy, ale i dobrego przygotowania merytorycznego. Ważne jest też tworzenie i składanie terminowych wniosków oraz stałe zainteresowanie ich realizacją. Chcę stworzyć zespół fachowców, który zajmie się w urzędzie tylko pozyskiwaniem pieniędzy z zewnątrz, czyli środków Mazowsza, programów rządowych oraz UE. Zawsze miałam dar przekonywania, więc i teraz potrafię dotrzeć do odpowiednich decydentów.

szyda * Rządziła pani już powiatem, dlaczego startuje pani na burmistrza?
AŁ: - Startuję na burmistrza, bo chcę wykorzystać swoje doświadczenie w pracy samorządowej. Doskonałym przykładem tego, jak wiele można zrobić była moja praca w starostwie. Ceniłam sobie zawsze współpracę z pracownikami starostwa, którzy tworzą profesjonalną kadrę, lokalnymi środowiskami, organizacjami pozarządowymi, a także setkami tak zwanych zwykłych mieszkańców. Dobrze układała mi się współpraca z marszałkiem, wojewodą, Urzędem Marszałkowskim i Wojewódzkim. Chcę zatem wykorzystać te doświadczenia i poprowadzić gminę Szydłowiec w dobrym kierunku: 1. nowe miejsca pracy, 2. rozwój dróg, wodociągów i kanalizacji, 3. turystyka na profesjonalnym poziomie. Nasza piękna Ziemia Szydłowiecka obfituje w doskonale zachowane ślady przeszłości, które są naszym największym skarbem. Wciąż czekają na odkrycie przez turystów, którzy doceniają uroki przede wszystkim własnego kraju. Proszę wziąć pod uwagę, że w ostatnich latach rozwinęła się tzw. turystyka weekendowa. Zapracowani ludzie z Warszawy, Poznania, Krakowa czy Wrocławia chcą wypocząć w naturalnych warunkach, w ciszy i spokoju, a przy tym zobaczyć zabytki, obcować ze sztuką czy po prostu pojeździć na rowerze w pięknym plenerze. Jest wielkim grzechem samorządu zupełne nie wykorzystywanie tych naszych walorów. Moja propozycja to rozwój agroturystyki, który pozwoli stosunkowo tanim kosztem i przy wsparciu UE rozwinąć bazę noclegowo - wypoczynkową w mieście i gminie. Równolegle do tych działań trzeba wystartować z wytyczeniem porządnych tras rowerowych z miejscami do odpoczynku i zabawy, a potem skuteczna promocja naszych walorów. Jestem przekonana, że za cztery lata - kiedy tego typu działania zaczną naprawdę być wykonywane, a nie mówione - zmieni się oblicze turystyczne naszej ziemi. Należy też wesprzeć rozwój już istniejącego hotelarstwa i gastronomii, bo to dla nich również wielka szansa na pozyskanie zamożnego klienta.

szyd * Powiat szydłowiecki króluje pod względem bezrobocia. Jak zamierza Pani z tym walczyć i zatrzymać młodych ludzi w Szydłowcu?
AŁ: - Po raz kolejny odpowiem, bo powtarzania tej złotej reguły nigdy dość: nie chodzi o to, by młodych ludzi zatrzymać w mieście, ale by mieli oni do czego tutaj wracać jako absolwenci studiów czy szefowie małych firm. Dlatego studentom proponuję program praktyk zawodowych, a absolwentom rozwój mikroprzesiębiorczości, a także udział w rozwoju naszej ziemi, poprzez zakładanie firm, gospodarstw agroturystycznych, czy świadczenia usług.

like * Co chce pani zrobić dobrego dla szydłowian? Ja wątpię, że się uda…
AŁ: Wszystko jest w Waszych rękach, Drodzy Państwo! Poparcie mojej kandydatury daje Państwu gwarancję, że zmiany w naszym mieście i gminie na pewno nastąpią. Nie wątpię w to ani przez chwilę. Nasza mała ojczyzna potrzebuje matki: wrażliwej, oddanej, kochającej, ale i wymagającej, a kiedy trzeba stanowczej i konkretnej. Taka właśnie jestem. Nie chcę przekonywać tych, którzy uważają, że "to się nie uda", ale chcę im powiedzieć, że wiara w człowieka i jego możliwości może dać więcej, niż negowanie dla przykładu. Tym, którzy mnie popierają - a wiem z codziennych spotkań nie tylko z szydłowianami. Życzę dalszej wytrwałości w popieraniu mojej kandydatury. Uczynię wszystko, by nie zawieść Państwa zaufania. Wierzę głęboko, że razem dokonamy potrzebnych zmian, razem zrobimy więcej, niż do tej pory zrobiono i razem będziemy cieszyć się z naszego wyborczego sukcesu. Nie zwykłam rzucać słów na wiatr, znają mnie z tego ci, którzy ze mną współpracowali. Potrafię określić realnie swoje możliwości, umiem się przyznać do błędu, a kiedy zawinię, również przeprosić. Jeśli chcecie mieć Państwo burmistrza "dla ludzi i z ludźmi", proszę o oddanie na mnie głosu 21 listopada. Pamiętajmy: im będzie nas więcej, tym więcej zdziałamy! Dziękuję za wszystko i pozdrawiam!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie