Student z Radomia stworzył buty dla odważnych panów

Arnold Warchoł

Ma 21 lat, mieszka w Piasecznie, jest studentem drugiego roku Katedry Wzornictwa Technologii Obuwia i Odzieży Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego imienia Kazimierza Pułaskiego w Radomiu. Autor dwóch kolekcji obuwia, które zostały zaprezentowane podczas tegorocznych Międzynarodowych Targów w Poznaniu. Interesuje się modą, muzyką i sportem zwłaszcza kolarstwem.

- Dużą pomoc otrzymałem od profesor Irminy Aksamitowskiej - Szadkowskiej, a także dwóch radomskich firm obuwniczych Corvin i Marco Shoes - zaznacza projektant.

O studentach Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego w Radomiu znów było głośno podczas Międzynarodowych Targów w Poznaniu. Kolekcje butów dla pań i panów pokazał Arnold Warchoł, dobrze zaprezentowały się także wschodzące projektantki: Karolina Bernat i Karolina Marczuk - zwyciężczyni Ogólnopolskiego Konkursu dla Projektantów Radom Fashion Show 2012.

Trzydniowe targi (11-13 września) obfitowały w szereg modowych wydarzeń. Były rajem dla wystawców, projektantów mody, producentów odzieży i obuwia, a także tych którzy chcą wiedzieć co rządzi na wybiegach i króluje na ulicy.

Podczas jesiennej edycji Międzynarodowych Targów w Poznaniu nie zabrakło najzdolniejszych studentów i absolwentów Katedry Wzornictwa Technologii Obuwia i Odzieży Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego w Radomiu.

ARNOLD I JEGO BUTY

- Przez trzy dni targów stoiska wystawców odwiedziło blisko pięć tysięcy przedstawicieli branż odzieżowej i skórzanej, którzy mogli zapoznać się z ofertą na przyszły sezon. Również w tym roku nasza uczelnia miała swoje stoisko. Znalazły się na nim kolekcje obuwia studentka drugiego roku Wzornictwa Arnolda Warchoła - mówi Darek Rusak z Uniwersytetu.

Uzdolniony, młody projektant pokazał damską kolekcję obuwia i męską - inspirowaną utworem Anthony'ego Rothera Disco Light. - Obydwie kolekcie liczą po sześć par butów. Powstały na skutek osobistych inspiracji - mówi Arnold Warchoł.

Damska kolekcja to połączenie klasyki i miejskiej elegancji. Tworzą ją: czarne czółenka na stosownym obcasie, buty z przewagą czarno-białej pepitki, czółenka w śmiałym połączeniu tradycyjnej czerni z krwistą, lubianą przez projektanta czerwienią, a także czerwieni z bielą i czarni z bielą.

- Buty będzie można kupić za kilka dni w Marco Shoes, to radomska firma produkująca damskie obuwie skórzane. Tu otrzymałem pomoc w przygotowaniu własnej kolekcji damskich butów. Mam nadzieję, że spodoba się ona kobietom - zaznacza Arnold.

MĘSKA KOLEKCJA ODKRYCIEM ROKU

Duże wrażenie na odwiedzających targi zrobiła kolekcja obuwia męskiego. - To klasyczne półbuty. Pary mają wspólny mianownik: ten sam fason i spód. Różnią się skórą, fakturą i kolorystyką - zaznacza Arnold.

Młody projektant tworząc tę kolekcję inspirował się utworem Anthony'ego Rothera Disco Light. - On stworzył wielkie show, kombinację świateł, laserów, błysk. Wszystko to sprawiło, że powstały buty w odcieniu fioletu, mieniące się, jakby brokatowe, a także przecierane złote, zielone lakierowane, srebrne, białe i czerwone lakierki - opowiada student.

By uzyskać zamierzony efekt Arnold sięgnął nawet po szczotkę do mycia naczyń. - Dzięki niej uzyskałem przecierkę - pokazuje ciemnozielone półbuty.

Student ma swoją ulubioną parę. Buty są fioletowe, połyskują, są idealne na wieczór czy też imprezę techno.

POMOC PRODUCENTÓW

Obie kolekcje autorstwa studenta radomskiej uczelni powstały dzięki zastosowaniu technik komputerowych i przy użyciu ciężkich maszyn.

- Dużą pomoc otrzymałem od profesor Irminy Aksamitowskiej - Szadkowskiej, a także firmy Corvin, która produkuje w Radomiu męskie buty - zaznacza Arnold.

Na poznańskich targach męska kolekcja autorstwa Arnolda szczególnie spodobała się producentom z Francji. Chłopak ma też szansę na zaprojektowanie dla nich limitowanych egzemplarzy.

21 - latek ma wiele planów na przyszłość. Od 15 października będzie projektował obuwie męskie dla firmy Corvin, zamierza też stworzyć kolekcję stanowiącą pracę dyplomową. - Myślę o butach i garniturach - zaznacza.

Warto wspomnieć, że Arnold modą i projektowaniem interesuje się niemal od zawsze. Jego drugą wielką pasją jest sport. Zanim podjął studia na wydziale wzornictwa, ukończył radomską odzieżówkę.

- Potrafię szyć, zdarza mi się przerabiać wiele kupionych rzeczy. Mam swój gust, on jest wyznacznikiem tego po co sięgam. Zresztą już jako mały chłopiec zwracałem uwagę na strój. Pamiętam jak do komunii wszyscy koledzy szli w jednakowych ciemnych garniturach i niezgrabnych butach. Ja miałem kremowy garnitur i lakierki - opowiada Arnold.

Wschodzący projektant nie sugeruje się panującą modą, inspiracji dostarcza mu między innymi muzyka i świat zewnętrzny.

Jak pod względem mody postrzega Radom, w którym mieszkał jeszcze kilka lat temu? - Radom się zmienił, ale wciąż wiele brakuje mu do dużych miast, gdzie panuje swoboda stroju, różnorodność stylów, dowolność w wyglądzie - zaznacza 21- latek.

POKAZ

Pierwszego dnia targów zorganizowano pokazy młodych projektantów. Swoje kolekcje zaprezentowały absolwentka katedry Wzornictwa Karolina Bernat i Karolina Marczuk, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Ich twórczość mieszkańcy Radomia mięli okazję podziwiać podczas Ogólnopolskiego Konkursu dla Projektantów Radom Fashion Show 2012. Kolekcją damskich ubrań "Machu Picchu" Karolina Marczuk wywalczyła sobie pierwsze konkursowe miejsce.

- Cieszymy się, że poznańskie targi co roku dają naszym studentom szansę prezentacji swojego dorobku. To co tworzą podoba się. Zdobywamy wyróżnienia, młodzi projektanci nawiązują kontakty również zagraniczne, a te często kończą się współpracą ze znanymi producentami odzieży i obuwia - zaznacza Darek Rusak.

SPEŁNIA MARZENIA

Przykładem jest Ewelina Torbińska, absolwentka katedry Wzornictwa. Podczas tegorocznych targów prowadziła warsztaty dla producentów.

- Ewelina mieszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - w Dubaju, tam też prowadzi własną firmę odzieżową, specjalizującą się w projektowaniu i szyciu garniturów. Odnosi sukcesy, rozwija się - mówi Darek Rusak. - Jej kolekcja dyplomowa "Moja studniówka" składająca się z garniturów i butów została zauważona kilka lat temu właśnie w Poznaniu. Ewelina wymyśliła też stroje dla orkiestry Grandioso, teraz jest już znaną postacią w świecie mody.