Wciąż nieznane są losy Interny I. W najgorszym wypadku będzie ona działać do końca kwietnia, do tego czasu rozpisane są dyżury lekarskie. Po tym okresie na oddziale nie będzie wystarczającej ilości lekarzy. Sześciu z dziewięciu zatrudnionych tam medyków złożyło wypowiedzenia, łącznie z kierownikiem i zastępcą, pracują do końca kwietnia.
- By móc utrzymać Internę I, musimy zatrudnić nowych lekarzy, troje nie wystarczy by zapewnić pacjentom bezpieczeństwo - mówi Bożenna Pacholczyk, dyrektor szpitala do spraw ekonomiczno-finansowych.
Lecznica od dawna i na różne sposoby poszukuje nowych lekarzy, ale chętnych do pracy na Internie nie ma.
Pod koniec marca pojawił się zamysł utworzenia w szpitalu Oddziału Diabetologiczno-Endokrynologicznego. - Usłyszeliśmy, że są lekarze z Interny I, którzy zgodziliby się pracować, ale wyłącznie na Oddziale Diabetologiczno-Endokrynologicznym, gdyby taki powstał. Kierownik obecnej Interny I, doktor Narożnik mógłby skompletować zespół lekarzy, którzy by tam pracowali - zaznaczył w ostatniej z rozmów Krzysztof Zając, dyrektor szpitala do spraw eksploatacyjno-administracyjnych.
By taki odział uruchomić szpital musiałby podpisać z NFZ kontrakt. Tylko, że Fundusz nie może ogłosić konkursu tylko na diabetologię i endokrynologię. - Wtedy mogłyby się zgłosić także inni zainteresowani, a na to nie ma środków - usłyszeliśmy w Funduszu.
W ramach tego kontraktu, który lecznica ma już na internę, może podpisać aneks zwiększający transze gotówki przeznaczonej na leczenie pacjentów endokrynologicznych.
W szpitalu mówi się o planach połączenia dwóch oddziałów internistycznych. Takie rozwiązanie jak informuje dyrekcja nie ma racji bytu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?