MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ten rok będzie nasz!

Dominik MAJSTEREK

Już od wielu lat nie zdarzyło się tyle dobrego, jeśli chodzi o sukcesy radomskich muzyków w krajowym show-biznesie. Wśród świętujących sukcesy nie zabrakło najbardziej znanych radomskich głosów ostatniego roku - Szymona Wydry i Artura Gadowskiego. Sukcesy odnosił również Andrzej "Piasek" Piaseczny, pochodzący z Pionek zdobywca "Bursztynowego Słowika" na ubiegłorocznym festiwalu w Sopocie.

W ubiegłym roku byliśmy świadkami dwóch wielkich premier płytowych, przeżywaliśmy operację tarczycy Artura Gadowskiego i śledziliśmy niezły kontrakt kolejnego młodego zespołu z Radomia. Ten rok zapowiada się nie mniej interesująco. Może znów będziemy się cieszyć z sukcesów radomian.

Szymon na fali

Koniec ubiegłego roku bezapelacyjnie należał do Szymona Wydry i zespołu "Carpe Diem". Przez pierwszych sześć miesięcy muzycy intensywnie pracowali nad krążkiem. Potem spełnili swoje wielkie marzenie, jakim był występ w amfiteatrze w Opolu.

- Tam przecież śpiewały największe gwiazdy muzyki w naszym kraju. Dla mnie ten koncert był naprawdę wielkim przeżyciem - wspomina Szymon.

Jesień upłynęła pod znakiem nowego krążka zespołu, zatytułowanego "Bezczas". Jego premiera była w listopadzie, jednak na długo przed nią fani zakochali się w kawałku "Życie jak poemat", który promował cały album. Utwór szybko stał się hitem, czego wyrazem było przyznanie mu tytułu Przebój Roku przez Radio "Wawa". W ten sposób "Carpe Diem" wzbogaciło się o statuetkę "Złotego Dzioba".

To była jednak tylko zapowiedź tego, co działo się po wydaniu całej płyty. Dla zespołu zaczęła się prawdziwa "harówa" - niemal codzienne spotkania z fanami, dziennikarzami, nagrania w telewizji i koncerty.

Jak się okazało, radomianie rzeczywiście zdobyli uznanie ludzi, czego dowodem było wyróżnienie Szymona w jednym z ogólnopolskich portali internetowych. Został wybrany, głosami odwiedzających stronę, na najbardziej popularnego polskiego wokalistę. Dodajmy, że konkurował z ponad 40 innymi frontmanami. - Dla nas ważniejsze od miejsc w rankingach były i są miejsca w ludzkich sercach - podkreśla Szymon.

Muzycy z "Carpe Diem" do tej pory są tak zajęci, że ciężko ich spotkać w Radomiu. - Ten rok spędzimy na koncertowaniu - zdradza Szymon.

W tym tygodniu najcięższa wydaje się niedziela. "Carpe Diem" zagra bowiem na aż trzech scenach w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - w Kielcach, Tychach i Sosnowcu. Potem, 10 stycznia, da pierwszy w Polsce koncert internetowy, transmitowany w czasie rzeczywistym w portalu "Onet". Przed nimi wystąpi zespół "Goya". - W styczniu zagramy także dwa razy w Wiedniu - opowiada Szymon.

Koniec ubiegłego roku przyniósł także zmiany w składzie "Carpe Diem". Do kapeli dołączył "nowy-stary" basista Piotrek Żak, który już wcześniej grał razem z Szymonem. Jak na razie mocno wspiera muzyków na ich koncertach.

Powrót króla Artura

Operacja usunięcia tarczycy, której poddał się Artur Gadowski, była najważniejszym dla zespołu IRA i mocno przeżywanym przez fanów zespołu wydarzeniem ubiegłego roku.

- Grzebanie przy strunach głosowych wokalisty zawsze niesie jakieś ryzyko. Nerwowa atmosfera udzielała się nam wszystkim. Artur też nie był w najlepszym humorze - przyznaje dziś Mariusz Musialski, menażer kapeli.

Kuracja lidera zespołu trwała dość długo. Wcześniej był leczony hormonami, jednak to okazało się niewystarczające. Lekarze ostatecznie stwierdzili, że lepiej będzie, jeśli Artur podda się zabiegowi. - Wyjaśnili nam, że będzie to rutynowa operacja, więc ryzyko niepowodzenia jest małe - mówi Mariusz Musialski.

Ostatecznie wokalista IRY trafił w październiku na stół operacyjny do jednego z łódzkich szpitali. Jak się okazało, wszystko przebiegło zgodnie z zapowiedziami chirurgów i Artur w ciągu kilku dni wrócił do domu. - Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą - zwierza się menażer kapeli. - Wstąpiły w nas nowe siły. Bardzo zmienił się też Artur. Jego głos znów brzmi jak za najlepszych czasów, a on jest bardzo pozytywnie nastawiony do działania.

W ten sposób IRA mogła znów zacząć grać, tak jak przez resztę ubiegłego roku, który muzycy spędzili głównie na koncertach. - Zagraliśmy ich bardzo dużo, ale żaden nie był tak wyjątkowy, jak ten sprzed dwóch lat w Radomiu, z okazji naszego jubileuszu - podkreśla Mariusz.

Dla IRY ubiegły rok to także nowy człowiek w zespole. Stary skład zaczął wspierać na gitarze 25-letni Piotrek Konca, który wcześniej współpracował już z kapelą. Szybko zdobył sympatię starych wyjadaczy i został ochrzczony ksywą "Świeżak". - Bo wniósł świeży powiew do kapeli i fajnie się wkomponował - dodaje Musialski.

Ten rok dla IRY ma upłynąć pod znakiem nowej płyty. Jak na razie muzycy zaczęli już nad nią pracować i zapowiadają, że jeszcze przed wakacjami wydadzą singiel, a później cały krążek. Najpierw jednak ruszają z koncertami. Już jutro zagrają na prestiżowym Balu Mistrzów Sportu w Warszawie. Za tydzień jadą do Krosna i Dębicy, a później do Wrocławia.

Słodki sukces "Mioda"

Autorem chyba najmniej spodziewanego sukcesu jest Tomek "Miód" Mioduszewski, wokalista radomskiej kapeli reggaowej "Leilliah". W tym roku wydał, w ramach duetu producenckiego szerzej znanego jako "Jamal", doskonale przyjętą w środowisku hip-hopu i reggae płytę pod tytułem "Rewolucje". Wyszła na świat w czerwcu i może nie była rewolucyjna, ale rzeczywiście wprowadziła sporo zamieszania na rynku muzycznym.

Okazało się, że Tomek i jego kolega Łukasz Borowiecki wyznaczyli zupełnie nowy trend. Połączyli kilka stylów, od reggae, przez jazz, aż po muzykę elektroniczną i stworzyli bardzo ciekawą płytę, na której dominuje głos "Mioda".

- Pozytywnych sygnałów o dobrym przyjęciu krążka było sporo już przed jego wydaniem. Recenzje zaraz po jego ukazaniu się też były raczej dobre. Natomiast dla mnie jedynym i prawdziwym sprawdzianem był pierwszy koncert. Tylko na koncercie można zobaczyć, czy ta muzyka działa na ludzi. No i podziałała - przyznaje dziś Tomek.

Od razu posypały się propozycje nowych projektów. Dzięki sukcesowi Tomka z "Jamalem" pojawiła się bardzo realna szansa na wydanie płyty razem z jego pierwszą miłością - radomskiem zespołem "Leilliah".

- Bez sukcesu krążka "Rewolucje" nie byłoby takiego zainteresowania naszą kapelą. Dzięki "Jamalowi" mamy oferty od kilku największych firm w Polsce. Jest w czym wybierać - śmieje się "Miód".

Dziś cały zespół mocno pracuje nad krążkiem i cel na nowy rok jest jeden - wydać płytę. Tomek przeprowadził się do Warszawy, gdzie cały czas coś nagrywa. Informacją o wydaniu krążka z "Leilliah" uciął przy tym plotki, jakie pojawiły się niedawno w Radomiu na temat rozpadnięcia się kapeli.

- To gadanie już mnie trochę męczy. Ludzie, którzy o tym mówią, w ogóle nas nie znają. Nigdy nie zostawiłem i nie zostawię "Leilliah". Ten zespół to kawał mojego życia i mojej muzyki. Nie da się tego tak łatwo przekreślić - mówi Tomek.

Okazją do posłuchania kapeli będzie najbliższa niedziela i koncert w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Nadzieja na nowy rok

Za największą nadzieję nowego roku można uznać radomski zespół rockowy "96Project", który w tym miesiącu będzie obchodził dwa lata istnienia. Zakładali go Piotrek Matysiak i Marcin Limek, którzy powoli nagrywali i kompletowali skład, co wyszło im ostatecznie dwa lata temu. Do "Limka" i "Matysia" dołączyli Piotrek Żak i Maciek Prusiński - wokalista, który zdążył się już pokazać z dobrej strony w programie "Droga do gwiazd", gdzie doszedł do finału.

Dziś "96Project" jest w Radomiu mniej znany, jednak poza naszym miastem ma już swoją markę. Sporo gra na przykład w Lublinie. Miarą jego muzyki niech będzie fakt, że podpisał w tym roku umowę na wydanie krążka z wytwórnią fonograficzną "Universal", w której znajdują się obecnie największe polskie gwiazdy.

- Myślimy, że w tym roku wydamy wreszcie debiutancką płytę, do której nagraliśmy już większość materiału - mówi Maciek, wokalista kapeli. - Generalnie jednak ubiegły rok zaliczamy do udanych, a w przyszły wchodzimy z optymistycznymi nastrojami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie