Teraz nikt już nie będzie narzekał na zimno

- Będzie pięknie! - mówi Dariusz Stelmach, kierownik Galerii "Idalin" malując jej ściany.
(fot. Fot. Barbara Koś)

- Proszę - pokazuje nam pomieszczenie kotłowni Grzegorz Molenda, dyrektor Domu Kultury "Idalin". - Już mamy tutaj salon…

To prawda, bo jeszcze nie tak dawno w dość obskurnym pokoiku na dole stały dwa przestarzałe już piece z których ciepło z trudem rozchodziło się po pomieszczeniach. Często więc w salach placówki trzeba było siedzieć w okryciach.

Obecnie wymieniono całą instalację grzewczą i założono nowe kaloryfery. Prace już niemal ukończono a teraz trzeba tylko doprowadzić pokoje do normalnego wyglądu. Potrwa to do końca września, by już w październiku ruszyć z normalną pracą.

W Galerii "Idalin" malują ale… ściany

Remont dotknął zwłaszcza Galerię. Nic dziwnego więc, że zastajemy w niej jej kierownika, Dariusza Stelmacha, dzielnie machającego pędzlem. Nie maluje jednak obrazu tylko ściany… Pomaga mu instruktorka, Anna Dębowska.

- Doprowadzamy sale do normalności ale już własnymi siłami -zaznacza Grzegorz Molenda.

- Ale za to jak będzie pięknie! - zauważa pan Dariusz.

Remont kosztował sporo

Koszt całego przedsięwzięcia jest duży: ponad 180 tysięcy złotych. - 135 tysięcy dało nam miasto, a my dołożyliśmy z dochodów własnych 50 tysięcy złotych - wylicza dyrektor Molenda.

To był bardzo poważny remont. Ale za to ciepło jest już " z głowy". Teraz potrzebny jest następny: przebudowa kanału burzowego, przechodzącego nieopodal budynku. - Woda zalewa nam dolne pomieszczenia - tłumaczy Grzegorz Molenda. - Kanał był i jest czyszczony, ale nie na długo rozwiązuje to sytuację. Dlatego konieczna jest całkowita modernizacja urządzenia.

Jej koszt to następne 100 tysięcy złotych, o które dyrektor złożył już wniosek w Urzędzie Miasta. A w kolejce czeka już przebudowa wentylacji, bo w sali widowiskowej placówki jest bardzo duszno. Też koszty będą niemałe.

Remont nie zwiększy powierzchni placówki

Wszystkie niezbędne prace remontowe nie poszerzą jednak ani o metr powierzchni Domu Kultury. O jego rozbudowie mówi się więc już od dawna. Ale jak dotąd, nie ruszyła z miejsca. - Cały czas jest tylko koncepcja tej rozbudowy - zgadza się dyrektor Molenda.- Ta inwestycja wymaga przecież kolosalnych nakładów.

Miasto jej z pewnością nie udźwignie. Szansą są pieniądze unijne i o nie placówka zamierza się ubiegać. Tylko najpierw musi być projekt rozbudowy i cała z tym związana dokumentacja. - To też są koszty - przypomina dyrektor. - Dlatego w tej chwili skupiamy się na odnawianiu dotychczasowej siedziby.

Rocznie "Idalin" odwiedza ponad 8, 5 tysiąca mieszkańców nie tylko Idalina. Więc nawet jeśli jeszcze przez jakiś czas w pracowniach będzie ciasno, niech chociaż będzie ciepło i sucho.

- Galeria "Idalin" będzie gotowa już w październiku.
(fot. Fot. Barbara Koś)