Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie jest TEN Tupolew - zapewnia artysta w "Elektrowni"

Barbara Koś
Artur Winiarski i wystawa jego nietuzinkowego malarstwa.
-Malarz nie powinien  być publicystą - uważa Artur Winiarski
-Malarz nie powinien być publicystą - uważa Artur Winiarski Barbara Koś

-Malarz nie powinien być publicystą - uważa Artur Winiarski
(fot. Barbara Koś)

- Wszyscy pytają mnie o te tupolewy…One nie mają nic wspólnego ze Smoleńskiem - mówił w piątek Artur Winiarski podczas otwarcia wystawy swojego malarstwa w "Elektrowni" .- To wyłącznie przekaz artystyczny.

Choć artysta zaprezentował w galerii "Elektrowni" dwa cykle tematyczne swoich obrazów: efekt fascynacji pejzażem postsowieckiej Białorusi oraz samoloty, ze zrozumiałych względów ciekawość budziły te ostatnie.

Tym bardziej, że jeden z obrazów w całości przedstawia czarnego Tupolewa. I choć namalowany został w 2004 roku uczestnicy wernisażu chcieli się dowiedzieć, czy to ten sam.

Nie. To po prostu tupolew. Dzieło artystyczne, nie historyczne.

- Uważam, że malarstwo nie powinno być publicystyką - tłumaczył Artur Winiarski. - Nie powinno być reportażem ani wierną kroniką historii. Sztuka rządzi się swoimi wartościami. Malując obraz twórca nie powinien być politykiem tylko myśleć o materii sztuki.

Po wiekach, zdaniem artysty, polityków już nie będzie a dzieła pozostaną i muszą bronić się swoim artystycznym przesłaniem.

Samoloty artysta maluje od kilku lat przedstawiając je w różnych sytuacjach i ujęciach. Oglądamy tupolewy zarówno spoczywające na płycie lotniska jak startujące i wzbijające się w powietrze.

Charakterystyczny kształt na niebie, wpleciony w chmury i inne zjawiska atmosferyczne, jest znów dla artysty okazją do wariacji na temat koloru i materii.

-Na wystawie pokazuję pejzaż postsowieckiej Białorusi - mówił Winiarski. -Obiekty, kształty…
Smukły kształt tupolewa wynika, zdaniem artysty, z podporządkowania całej rzeczywistości sowieckiej celom militarnym.

Zdaniem Artura Winiarskiego najbardziej dokumentują obecną Białoruś płoty. Rytmiczne szeregi pionów tworzące ściany wypełniające niemal całą powierzchnię obrazów są tłem, na którym eksponują się pojedyncze formy-znaki: trolejbus, motocyklista, czarna wołga czy samotny, brudny słup.

Duże formaty obrazów Winiarskiego doskonale mieszczą się w wielkiej galerii "Elektrowni" przy ulicy Domagalskiego 5.

Wystawę oglądać można do 27 lutego.

Artur Winiarski ma 50 lat. W 1979 roku zaczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1989 - 1994 studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Uzyskał dyplom z malarstwa z wyróżnieniem oraz z tkaniny artystycznej. Od 1994 roku pracuje na Wydziale Malarstwa ASP w Warszawie obecnie kierując Katedrą Malarstwa i Rysunku. Jest trzykrotnym laureatem Stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki. Otrzymał wyróżnienie w konkursie na projekt tkaniny firmy Tisca we Francji. Jego prace znajdują się w zbiorach w Polsce, Austrii, Danii, Włoszech i Wielkiej Brytanii.

Ale ten obraz tytuł ma jednoznaczny: Kabaty. W katastrofie w lesie kabackim samolotu ”Kościuszko”  zginęło 167 pasażerów3
Ale ten obraz tytuł ma jednoznaczny: Kabaty. W katastrofie w lesie kabackim samolotu ”Kościuszko” zginęło 167 pasażerów
3
Barbara Koś

Ale ten obraz tytuł ma jednoznaczny: Kabaty. W katastrofie w lesie kabackim samolotu "Kościuszko" zginęło 167 pasażerów
3

(fot. Barbara Koś)

To Tupolew rozerwany na pół?...
To Tupolew rozerwany na pół?...
Barbara Koś

To Tupolew rozerwany na pół?...

(fot. Barbara Koś)

Niesamowite kształty mają te samoloty
Niesamowite kształty mają te samoloty

Barbara Koś

Niesamowite kształty mają te samoloty

(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie