Olaf Wójcicki mieszka w gminie Wierzbica. Na świat przyszedł 5 listopada 2018 roku i niestety już bardzo dużo przeszedł. Urodził się z poważną wadą stóp i podudzia (między innymi hemimelia strzałkowa, prawa stopa wrodzony niedorozwój i inne wady kostno - stawowe). Ma za sobą kilkakrotne gipsowanie nóżki lewej, natomiast prawa potrzebuje bardziej skomplikowanych zabiegów i operacji dostępnych poza granicą Polski. Związany jest z tym koszt samej operacji jak i długotrwałej rehabilitacji.
Smutna historia rodziny
- Uciąć lub amputować nóżkę - to jedyny pomysł dla naszego synka, który zaproponowano nam w Polsce. Strach pomyśleć, co byśmy zrobili, gdyby nie Internet i możliwość bardzo łatwego zdobycia potrzebnych informacji - mówi Ewa Wójcicka, jego mama. Udało się znaleźć w Stanach Zjednoczonych doktora Paley'a, który zajmuje się zniekształceniami nóg. Operacja powinna odbyć się w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, ale kosztuje prawie pół miliona złotych. - Przecież to fortuna… Mogłabym sobie odjąć od ust, odkładać każdą zarobioną złotówkę, ale to i tak nie wystarczy - kontynuuje mama Olafka.
- Kiedy położna przyniosła mi synka i dała mi go do przytulenia, usłyszałam, że Olaf jest zdrowy, ale jest jeden problem… Nikt nie chciał mi powiedzieć, co się stało. Dopiero następnego dnia, kiedy o własnych siłach mogłam się doczłapać do łóżeczka, odkryłam prawdę. Świat się zatrzymał. Poczułam, że przygniata mnie ogromny głaz. Nie mogłam się ruszyć, a z oczu płynął niekontrolowany potok łez - opisuje wydarzenia sprzed jedenastu miesięcy Ewa Wójcicka.
Olaf nie ma kości strzałkowej w obydwu nóżkach, a dodatkowo prawa stopa wykręcona jest w drugą stronę i posiada tylko dwa paluszki. Taka sytuacja zdarza się raz na milion dzieci. Jak mówi mama Olafa, to był szok, bo ciąża przebiegała prawidłowo, i ani razu w trakcie nie usłyszałam, że coś z maleństwem może być nie tak.
- Przez te 11 miesięcy, które upłynęły, każdy dzień zaczynaliśmy i każdy dzień kończyliśmy na staraniach, żeby synek mógł się jak najlepiej rozwijać. Olaf wiele wycierpiał i, mimo intensywnej rehabilitacji, dopiero od niedawna próbuje raczkować. Lekarze już kilkukrotnie wkładali jego nóżkę w gips, ale to nie wystarczy. Synek pilnie potrzebuje operacji, inaczej grozi mu amputacja! Nie wolno nam do tego dopuścić! - mówi Ewa Wójcicka.
Trwa zbiórka
Z końcem września zarejestrowano oficjalną zbiórkę na portalu siepomaga.pl dla Olafa. Potrwa ona do końca roku. Jak na razie udało się zebrać nieco ponad 61 tysięcy złotych, ale potrzeby wciąż są ogromne. Również na Facebooku na profilu „Olaf Wójcicki - Ratujemy jego nóżkę - licytacje” trwają licytacje przedmiotów, można wygrać na przykład biżuterię, bilety do Energylandii, czy usługi fryzjerskie. Można też pomóc przekazując fundusze na konto: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko”; Staw-nica: 33 77-400 Złotów, numer konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 z tytułem: 740/W Olaf Wójcicki. Olaf jest podopiecznym fundacji „Słoneczko”.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
