MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj kierowcy jeżdżą na pamięć!

Marcin WALASIK [email protected]
Wielu kierowców skręca z ulicy Limanowskiego w Obrońców, lekceważąc zupełnie obowiązujący zakazu wjazdu.
Wielu kierowców skręca z ulicy Limanowskiego w Obrońców, lekceważąc zupełnie obowiązujący zakazu wjazdu. Zdjęcia Marcin Walasik
Nie wiesz gdzie są strażnicy miejscy i policjanci? Codziennie wlepiają mandaty właśnie tam...
Kierowcy zerwali taśmę i przenieśli na chodnik pachołki, które zagradzały nieczynną zatoczkę parkingową przy skrzyżowaniu ulicy Obrońców z Limanowsk
Kierowcy zerwali taśmę i przenieśli na chodnik pachołki, które zagradzały nieczynną zatoczkę parkingową przy skrzyżowaniu ulicy Obrońców z Limanowskiego. M. Walasik

Kierowcy zerwali taśmę i przenieśli na chodnik pachołki, które zagradzały nieczynną zatoczkę parkingową przy skrzyżowaniu ulicy Obrońców z Limanowskiego.
(fot. M. Walasik)

Od środy na ulicy Obrońców w Radomiu zmieniono organizację ruchu. Samochody jeżdżą wyłącznie w stronę ulicy Limanowskiego. Spowodowane jest to objazdem przebudowywanej ulicy 1905 Roku.

Mimo czytelnego oznakowania, wielu kierowców ignoruje zakaz wjazdu, skręcając z ulicy Limanowskiego w Obrońców. Powoduje to często niebezpieczne sytuacje, bowiem na ulicy tej odbywa się teraz duży ruch.

Dodatkowe utrudnienie w ruchu stanowią samochody zaparkowane w zatoce parkingowej znajdującej się przy skrzyżowaniu ulicy Obrońców z Limanowskiego (obok cmentarza), która na czas objazdu została wyłączona całkowicie z użytku.

Gdy przed skrzyżowaniem stoi sznur pojazdów skręcających w lewo w ulicę Limanowskiego, wówczas tworzy się spory korek, ponieważ blokują one jednocześnie pas do skrętu w prawo, z którego korzystają między innymi autobusy komunikacji miejskiej.

Drogowcy co prawda ustawili wzdłuż nieczynnych miejsc postojowych plastikowe pachołki połączone taśmą, jednak nie stanowiły one długo przeszkody i zostały sforsowane przez kierowców, którzy przenieśli je na pobliski chodnik.

Czytelnicy, którzy poinformowali nas o występującym problemie, wskazują pewne rozwiązanie, które według nich mogłoby skutecznie ograniczyć parkowanie w nieczynnej zatoczce.

- Zamiast tych pachołków, powinni ustawić betonowe zapory, z których przeniesieniem byłby już znacznie większy problem - przekonuje pan Adam, który zadzwonił w piątek do naszej redakcji.

Kierowcy autobusów miejskich mają pewną uwagę do samego oznakowania ulicy. - Drogowcy powinni jeszcze wymalować żółtą linię ciągłą przed skrzyżowaniem z ulicą Limanowskiego, która rozdzielałaby oba pasy ruchu. Wtedy oznakowanie w tym miejscu byłoby zdecydowanie bardziej czytelne - mówi jeden z kierowców Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Radomiu.

Informację o opisywanym problemie i sugestie naszych rozmówców przekazaliśmy w poniedziałek miejskim drogowcom.

- Betonowe elementy nie są doskonałym rozwiązaniem, bo kierowcy też sobie z nimi doskonale radzą. Zastanowimy się jednak nad skuteczniejszym rozwiązaniem, być może zamontujemy tam metalowe słupki - informuje Kamil Tkaczyk, wicedyrektor do spraw komunikacji Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Wicedyrektor zapewnił nas, że na miejsce pojadą inspektorzy z Działu Inżynierii Ruchu. - Z wymalowaniem żółtej linii, rozdzielającej pasy ruchu przed skrzyżowaniem z ulicą Limanowskiego nie powinno być problemu. Takie rozwiązanie jest tam faktycznie wskazane - mówi Tkaczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie