Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany rewanż Lotosu Trefla. Cerrad Czarni bez punktów w Gdańsku

Michał Nowak
Michał Nowak
Lotos Trefl Gdańsk zrewanżował się Cerradowi Czarnym za porażkę z pierwszej rundy fazy zasadniczej.
Lotos Trefl Gdańsk zrewanżował się Cerradowi Czarnym za porażkę z pierwszej rundy fazy zasadniczej. Karolina Misztal
W meczu 24. kolejki PlusLigi siatkarze Cerradu Czarnych Radom przegrali w Gdańsku z tamtejszym Lotosem Treflem 1:3.

Lotos Trefl Gdańsk - Cerrad Czarni Radom 3:1 (22:25, 25:18, 25:23, 25:20)
Lotos Trefl: Masny 2, Schulz 18, Hebda 6, Mika 13, Pashytskyy 14, Gawryszewski 10, Gacek oraz Majcherski (libero), Niemiec, Pietruczuk 2, Stępień, Romać 5.
Cerrad Czarni: Kędzierski 5, Ziobrowski 18, Żaliński 16, Fornal 15, Kohut 3, Smith 6, Watten (libero) oraz Bołądź 2, Gonciarz, Zwiech, Filipowicz (libero).
Sędziowie: Katarzyna Sokół i Zbigniew Wolski.
MVP meczu: Mateusz Mika (Lotos Trefl Gdańsk).

W wyjściowym składzie radomskiego zespołu zaszła jedna zmiana w stosunku do poprzednich pojedynków. Na pozycji atakującego Bartłomieja Bołądzia zastąpił Jakub Ziobrowski. Młody zawodnik bardzo dobrze rozpoczął to spokanie kończąc pierwszą partię z 75-procentową skutecznością w ataku.

Odsłona otwarcia była wyrównana. Przy stanie 11:11 w pole serwisowe powędrował Wojciech Żaliński. Kapitan Cerradu Czarnych Radom posłał rywalom dwa asy serwisowe i o przerwę poprosił Andrea Anastasi, trener Lotosu Trefla. Wynik cały czas oscylował w granicach remisu i minimalnego prowadzenia radomian. Co prawda gdańszczanie osiągnęli nieznaczną przewagę po skutecznym bloku (21:20), ale trwało to tylko chwilę. Chwilę później świetną zagrywką popisał się Michał Kędzierski, a w kolejnej akcji radomianie postawili skuteczny blok na Damianie Schulzu i było już 21:23. Decydujące fragmenty należały do Cerradu Czarnych, a ostatni punkt punktowym serwisem zdobył Żaliński.

Niestety, podopieczni trenera Roberta Prygla nie poszli za ciosem w kolejnym secie. Choć początkowo trwała wymiana ciosów, to w kolejnych minutach gdańszczanie przejmowali inicjatywę i powiększali przewagę. Sytuacja przy stanie 11:10 wyraźnie zdekoncentrowała radomian. Obaj trenerzy wykorzystali challenge, sprawdzanie trwało dobre pięć minut, a ostatecznie sędziowie przyznali punkt gospodarzom. Od tamtego momentu sytuację na parkiecie kontrolował już tylko Lotos Trefl. Po ataku Miłosza Hebdy było 15:10. Radomianie nie zdołali odrobić straty i przegrali do 18.

Cerrad Czarni źle rozpoczęli trzecią partię. Po bloku Mateusza Miki było 5:2. Parę akcji później był już remis 6:6, a po punktowej zagrywce Michała Kędzierskiego było 6:7. Od tamtej pory inicjatywę przejął zespół z Radomia. Kolejny skuteczny tego dnia atak Ziobrowskiego dał radomianom trzypunktową przewagę (15:18). Kiedy tablica wskazywała wynik 16:21 po bloku Emanuela Kohuta wydawało się, że może to być już koniec emocji w tym fragmencie spotkania. Nic bardziej mylnego. Siatkarze Lotosu Trefla rzucili się w pogoń, która niestety okazała się skuteczna. Gdańszczanie najpierw doprowadzili do remisu (22:22), a potem po autowym ataku Żalińskiego wyszli na prowadzenie, a chwilę później zagrywki rywali nie przyjął Dustin Watten i podopieczni trenera Andrei Anastasiego wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. Od stanu 16:21 Cerrad Czarni zdobyli jedynie dwa punkty, natomiast miejscowi dziewięć.

Radomianie nie chcieli wsiadać do autokaru i wyruszać w długą podróż do domów bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Po bloku na Schulzu było 5:7. Szybko jednak gdańszczanie zniwelowali tę stratę, kiedy w polu serwisowym pomylił się Kędzierski (10:10). Po błędzie Bartosza Pietruczuka było 12:14. Od tamtego momentu jednak Cerrad Czarni stracili cztery „oczka” z rzędu. Gorszy moment miał Jakub Ziobrowski, w miejsce którego pojawił się Bartłomiej Bołądź. Niestety, nie wpłynęło to na poprawę gry radomian. W zespole z Gdańska także nastąpiła zmiana na pozycji atakującego. Szymon Romać zastąpił Damiana Schulza i został bohaterem końcówki tego spotkania. Najpierw przy stanie 20:19 dwukrotnie skutecznie atakował, a chwilę później to samo uczynił przy wyniku 23:20, w następnej akcji dokładając asa serwisowego i kończąc to spotkanie.

Tym samym Lotos Trefl skutecznie odegrał się radomskiemu zespołowi za porażkę z pierwszej rundy, kiedy to w Radomiu Cerrad Czarni zwyciężyli 3:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie