Uniknąć tragedii. Straż Miejska sprawdza kanały ciepłownicze

Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu:

- Sprawdzamy czy bezdomni przebywają w kanałach ciepłowniczych, żeby nie doszło do takich tragedii, jak w ubiegłym roku. Osoby poszukujące schronienia w takich miejscach, zazwyczaj nie chcą korzystać z noclegowni, ponieważ obowiązuje tam całkowity zakaz picia alkoholu. Oprócz kanałów patrolujemy również opuszczone budynki.

- Większość włazów do węzłów ciepłowniczych jest odpowiednio zabezpieczonych przed dostępem postronnych osób - mówi Waldemar Strzylak z przedsiębiorstwa Radpec.
(fot. Marcin Walasik)

Strażnicy miejscy i pracownicy przedsiębiorstwa Radpec rozpoczęli wspólne patrole, podczas których sprawdzają główne węzły ciepłownicze na terenie całego Radomia.

DWIE TRAGEDIE

W ubiegłym roku w tego typu kanałach zginęło dwóch bezdomnych, natomiast trzeci trafił do szpitala z poważnymi poparzeniami ciała.

W węźle na ulicy Krasickiego, gdzie przebywali dwaj bezdomni, doszło w nocy do awarii. Jeden z nich zmarł zalany wrzątkiem. Drugiego mężczyznę udało się uratować dzięki szybkiej pomocy strażników miejskich.

Tej samej zimy martwego mężczyznę znaleźli pracownicy konserwujący elementy sieci ciepłowniczej w węźle znajdującym się przy skrzyżowaniu ulic Żółkiewskiego i Zbrowskiego.

Gdzie bezdomni znajdą schronienie?

Gdzie bezdomni znajdą schronienie?

Bezdomni mężczyźni mogą korzystać z noclegowni dla mężczyzn przy ulicy Zagłoby 3. (Czynna jest od godziny 18 do 8.) Dom dla bezdomnych mężczyzn znajduje się przy ulicy Słowackiego 188. (Czynny jest cały rok i przez całą dobę.) Dom dla bezdomnych kobiet i noclegowania mieści się przy ulicy Zagłoby 3. (Placówka czynna jest cały rok i przez całą dobę.)

NADAL WCHODZĄ

Po tych tragediach ciepłownicy solidniej zabezpieczyli wejścia do większości kanałów, jednak bywają sytuacja, że bezdomni i tak radzą sobie z otwarciem specjalnych zasuw przy pokrywach studzienek.

- Do otwarcia włazu potrzebny jest klucz. Mimo tego z niepokojem zauważyliśmy w kilku miejscach, że niektórzy bezdomni znaleźli sposób, aby dostać się do środka węzłów - mówi Waldemar Strzylak z przedsiębiorstwa Radpec.

Kanały, w których mogą przebywać bezdomni, doskonale są znane strażnikom miejskim, dlatego w czasie zimy zdecydowanie częściej odwiedzają takie miejsca.

- Sprawdzamy czy przebywają tam bezdomni, a w przypadku ich zastania, nakazujemy opuszczenie węzłów i udzielamy dokładnych informacji, gdzie mogą otrzymać niezbędną pomoc. W tym celu rozdajemy też ulotki z adresami instytucji pomocowych - informuje Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu.